Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 27-01-2020, 23:32   #153
Marrrt
 
Marrrt's Avatar
 
Reputacja: 1 Marrrt ma wspaniałą reputacjęMarrrt ma wspaniałą reputacjęMarrrt ma wspaniałą reputacjęMarrrt ma wspaniałą reputacjęMarrrt ma wspaniałą reputacjęMarrrt ma wspaniałą reputacjęMarrrt ma wspaniałą reputacjęMarrrt ma wspaniałą reputacjęMarrrt ma wspaniałą reputacjęMarrrt ma wspaniałą reputacjęMarrrt ma wspaniałą reputację
RA-7 starał się teraz tylko wykonać jedną dyrektywę. Nie zostać trafionym. Resztę miał głęboko w swojej wrednej stalowej dupie. W końcu był droidem analitycznym, a nie zaprogramowanym zabójcą, co byłoby teraz znacznie bardziej optymalne. W skopiowanej bazie danych SI statku, była wzmianka o tym, że mógł być niewiarygodnie skutecznym dronem bojowym, który bieżące zagrożenie mógł neutralizować niezgorzej niż Osoba Tempest. SID jednak z jakichś przyczyn polubił czarnego blaszaka, którego RA-7 nie znosił. I w niego przelewał swoje krzemowe serce.

Rebeliancka drużyna sprawnie radziła sobie jak na razie ze szturmowcami i czarny droid rekalkulując szanse swojego przetrwania w trybie sekundowym zdołał zbliżyć się do 50 %. Tym bardziej, że czas działał na ich korzyść. Korzyść, którą jednak ktoś musiał wywalczyć…

SID nie był pilotem. Znał mechanikę sterowania. Ale różnica między jednym, a drugim była na tyle duża, że sztuczna inteligencja musiała zrewidować swój plan na widok krążących wokół wieżowca dwóch jednostek TIE. Do tego na ekranie były 3 inne sygnatury w tym ta nienormatywna. SID więc musiał działać szybko. Przez swój rdzeń przerzucił neuroskan jaki wykonał Osobie Kelsan, oraz pamięć podręczną obsługiwanego przez pilota komputera wspierającego sterowanie. Na stworzenie odpowiedniego algorytmu oczywiście brakowało mu czasu, na testowanie. Ale musiał się pogodzić z tym ryzykiem.
W kilka sekund SID uruchomił spreparowaną na szybko sieć neuronalną, o roboczej nazwie KELSAN v.0 i zaatakował myśliwce…

Wieżowiec zachwiał się w fundamentach gdy jeden z dwóch TIE, spadając i płonąc zahaczył o fasadę budynku, poważnie uszkadzając jedną ze ścian nośnych. Wrażenie na ostatnim piętrze było jak na wzburzonej wodzie, a zbrojenia zatrzeszczały nieprzyjemnie.
Drugi TIE również nie miał szans z nawet zubożonym syntetycznym talentem Kelsana, który jednak do dyspozycji miał dodatkowo turbolaser.
- Rebeliancka załogo. Z przyjemnością melduje zniszczenie większości jednostek wroga - ozwał się znajomy głos w interkomach gdy eksplozji uległ jeden z zawieszonych statków desantowych - Niestety z rampy gdzie jest ostatni desantowiec ostrzał na Templara prowadzi grupka szturmowców i działko małego kalibru. Nie mogę ich zlikwidować nie ryzykując dalszego uszkodzenia budynku… Nowa zmienna… Nienormatywny myśliwiec imperium szykuje się do nalotu na Templara… Brak śladów życia na pokładzie… Pilot musiał go opuścić… Muszę wykonać unik...

Dopiero teraz wszyscy zauważyli, że w apartamencie jest ktoś jeszcze. I nie był to żaden szturmowiec.
- O kurwa - przywitał przerażającego gościa RA-7.
 
__________________
"Beer is proof that God loves us and wants us to be happy"
Benjamin Franklin

Ostatnio edytowane przez Marrrt : 27-01-2020 o 23:36.
Marrrt jest offline