Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 28-01-2020, 23:43   #94
Arthur Fleck
 
Arthur Fleck's Avatar
 
Reputacja: 1 Arthur Fleck ma wspaniałą reputacjęArthur Fleck ma wspaniałą reputacjęArthur Fleck ma wspaniałą reputacjęArthur Fleck ma wspaniałą reputacjęArthur Fleck ma wspaniałą reputacjęArthur Fleck ma wspaniałą reputacjęArthur Fleck ma wspaniałą reputacjęArthur Fleck ma wspaniałą reputacjęArthur Fleck ma wspaniałą reputacjęArthur Fleck ma wspaniałą reputacjęArthur Fleck ma wspaniałą reputację
Machavellian obserwując reakcje kundla na skruszony kamień dosypany do żarcia, zauważył że właściciel psa i dwóch jego kompanów ruszyło w kierunku miejsca, gdzie Alonzo, Horst, Katja i Gustaw zorganizowali zasadzkę. Szlachcic doskonale pamiętał zakrwawiony pysk wilczura, którym zakapior straszył ludzi pobierając od nich haracz. Uznał, że w tym przeklętym miejscu, pies to as w rękawie tego bandziora. Nie chciał by bydle ruszyło na pomoc swojemu panu, więc postanowił wykorzystać fakt, że zwierzę odkąd je nakarmił (jak miał nadzieję) ostatnim w jego życiu obiadem, wszędzie za nim łaziło. Głaszcząc psa za uchem, przywołując do nogi, cmokając w palce, obiecując kolejne rarytasy ruszył w odwrotnym kierunku niż bandyci. Zamierzał go wyprowadzić aż pod samo wejście do jaskini, którego pilnowali strażnicy.
- No chodź piesku, no chodź. Masz…
Gdy odeszli wystarczająco daleko, Machavellian podszedł do strażników.
Gdyby ich nie zauważył, zapuka do drzwi i ich zawoła

. Próbował wykorzystać swój dar przekonywania.
- Możecie stąd wypierdolić tego kundla? Łaził po jaskiniach, coś go użarło, i chyba jakieś wścieklicy się nabawił. Atakuje ludzi, pracować nam nie daje. Teraz jest nakarmiony, ale jak zgłodnieje, znów zacznie kąsać wszystko co się rusza. Przez niego mamy opóźnienia w robocie
 
Arthur Fleck jest offline