30-01-2020, 14:24
|
#222 |
Dział Fantasy
Reputacja: 1 | Yarislav był tak zaskoczony spotkaniem kolejnego krasnoluda, że nie padło z jego ust nawet sakramentalne „o kurwa, diabeł”. Był to drugi przedstawiciel tej rasy, jakiego w życiu widział. Spodziewał się, że wszyscy oni, jak Gnimnyr, jeśli nie dostojeństwem to przynajmniej jednym okiem się wyróżniają. - Yarislav - odparł a poczęstowany alkoholem skrzywił się przesadnie, by ukazać jak bardzo mu smakuje. - Ta jaskinia to jego dom, sef? - Zapytał Dolganin Gnimnyra bez nadziei w głosie.
Jeśli Furgil był podobnie co Gnimnyr łasy na skarby alchemika to mogli pomarzyć, że na dole cokolwiek jeszcze zostało. |
| |