- Tamte posągi są wydrążone w środku i czuję tam zapach złota, ale to może poczekać - wspomniał krasnolud dołączając do zbierających się do wejścia w tunele towarzyszy. - Ale może nie powinno? Głupio będzie na koniec odkryć że te posągi to właśnie Ekaterina i Dargrit, a w środku był klucz -
Sam druid, lubo widzący w ciemności, także wcale nie zamierzał człapać w ciemności.
Wyjęty z kieszeni kamień Ioun załonął zimnym, zielonym płomieniem i powoli zaczął krążyć dookoła Hannskjalda. Ale jakby tego było mało, druid wytargał z plecaka poobijaną lampę górniczą i zapalił knot. Krasnoludzki wymysł oświetlił korytarz daleko w przód, zatrzymujac się dopiero za ścianie naprzeciwko. - To kto idzie na przodzie? - wyciągnał rękę z lampą, gotów wręczyć ją temu kto się zgłosi - Będę trzymał odstęp żeby nie wpaść w tą samą pułapkę, ale jestem za wami -
__________________ W styczniu '22 zakończyłem korzystanie z tego forum - dzięki!
Ostatnio edytowane przez TomBurgle : 04-02-2020 o 06:46.
|