Możliwość najedzenia się wprawiła Alfreda w dobry nastrój. Widząc jak Marcus usiadł przy stoliku pomyślał: "Przecież nie będę tu sam siedział wśród tych ludzi". Popatrzył w okół. Nie ufał Marcusowi, przecież dopiero co go poznał. Innych towarzyszy także nie znał najlepiej lecz z nimi przynajmniej siedział w więzieniu a to doświadczenie według niego wszystkich złączyło jakąś więzią.
Zeskoczył ze stołka i podszedł do Marcusa.
- Można? - Zapytał i nie czekając na odpowiedź usiadł przy stole.
__________________ Nic nie zostanie zapomniane,
Nic nie zostanie wybaczone. Księga Żalu I,1 |