Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 08-02-2020, 19:48   #30
Lord Melkor
 
Lord Melkor's Avatar
 
Reputacja: 1 Lord Melkor ma wspaniałą reputacjęLord Melkor ma wspaniałą reputacjęLord Melkor ma wspaniałą reputacjęLord Melkor ma wspaniałą reputacjęLord Melkor ma wspaniałą reputacjęLord Melkor ma wspaniałą reputacjęLord Melkor ma wspaniałą reputacjęLord Melkor ma wspaniałą reputacjęLord Melkor ma wspaniałą reputacjęLord Melkor ma wspaniałą reputacjęLord Melkor ma wspaniałą reputację
Marduk poczuł odrobinę ulgi, że Raditz go odnalazł, choć na jego kpiące słowa zacisnął zęby. Nie odgryzł się jednak - po pierwsze jego towarzysz był od niego potężniejszy i wyżej postawiony w hierarchii. Po drugie zaś wciąż czuł się upokorzony po swoim pojmaniu.. przypomniało mu to czasy gdy był więźniem na Assarii, zmuszanym wbrew swojej woli do brutalnych walk na arenie, gdzie zaczął zmieniać się w bestię. Ale nie czas był teraz wracać do tych ponurych wspomnień..., zresztą w sumie dowiedział się czegoś interesującego, odnalazł inną ze swojej rasy. Na razie nie miał nastroju by dzielić się tymi informacjami z Raditzem, więc w milczeniu podążył za nim do odkrytej budowli.

Na miejscu ostrożnie rozejrzał się dookoła...mieli chyba szczęście, że żadna ze znajdujących się na tej planecie grup nie odnalazła tego miejsca przed nimi. Baza wydawał się być od dawna opustoszała, a skaner Raditza nie wykrył żadnej obecności w pobliżu. Najprościej pewnie byłoby rozwalić wrota pociskiem Ki, ale po ostatnich wydarzeniach stwierdził, że może spróbuje bardziej subtelnego rozwiązania.

-Sprawdźmy ten panel, jeżeli to technologia Saiyańska, to powinniśmy się w tym chyba połapać...można by po prostu zniszczyć wrota ale nie chcę czegoś istotnego w środku uszkodzić, zostawmy tę opcję na później - odezwał się do towarzysza.

 
Lord Melkor jest offline