Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 09-02-2020, 23:13   #245
Nanatar
 
Nanatar's Avatar
 
Reputacja: 1 Nanatar ma wspaniałą reputacjęNanatar ma wspaniałą reputacjęNanatar ma wspaniałą reputacjęNanatar ma wspaniałą reputacjęNanatar ma wspaniałą reputacjęNanatar ma wspaniałą reputacjęNanatar ma wspaniałą reputacjęNanatar ma wspaniałą reputacjęNanatar ma wspaniałą reputacjęNanatar ma wspaniałą reputacjęNanatar ma wspaniałą reputację
Noc 22 Brauzeit 2518 KI, mur Herrendorfu

Wróciła do macierzy, rosła w łonie matki w bezpiecznej bańce płynów. Słyszała, jedne dźwięki niepokoiły, inne koiły i czyniły kąpiel ekstazą. Zmieniały się natężenia światła i cieni.

Po dniu pełnym śmiechów nadeszła noc wrażeń zupełnie nowych, blasków fioletu, złota, wszystkich kolorów magii. Z wizji, która nawiedziła nienarodzone dziecię, a kończyła się na szturmowanym przez nieumarłych murze, wyrwała Olivię siła Hansowego ramienia. Odzyskawszy przytomność dziewczyna nie pewna sięgnęła do noża, ale poznając osiłka zdobyła się na uśmiech i pozwoliła unieść w powietrze, jego mocarnym ramionom.

Trudno było opierać się Hansowi i trudniej jeszcze nie przyznać mu racji, kiedy oferował pomoc w dostaniu się do bezpiecznej chaty. Ale właśnie paradoksalnie ta chęć pomocy wskrzesiła w adeptce iskrę nadziei, to wystarczyło by zapłonął stos kolejnego szaleństwa. Remerczyk musiał dojrzeć tą nieoczekiwana zmianę na twarzy dziewczyny, bo oblicze wykrzywił mu grymas złości.

- Zaczekaj - odważyła się - Możemy dać im jeszcze choć chwilę powracającej nadziei. Jeszcze jedno zaklęcie, potrzebuję tylko byś trochę mnie ochraniał.

Nie zważając na schnącą skorupę błota zwróciła się ku ogniu walki. Wyjęła z małej sakiewki dzwoneczek i wyrwała mu serce, zastępując je ułomkiem żebra kościeja, który skrzętnie wcześniej ukryła.

MG:
Co dalej zależy od Hansa, ale jak da chwilę, dziewczyna podniesie świecące ostrze na dowód, że nadzieja wraca, skrywszy się za towarzyszami spróbuje spleść gwiazdę magii i wykonać zaklęcie nietypowe.
DŹWIĘKI, ale ze zmienioną ingrediencją. Taki zmodyfikowany dzwoneczek. Czar ma wytworzyć dźwięk tak buczący, by niszczył skostniałą materię umarlaków, coś nie do końca słyszalne dla ludzi. Czy to w ogóle możliwe? Na wszelki wypadek Olivia zlokalizuje źródło poza głównym ogniem walki, bo nie wiadomo jak podziała to na ludzi.
Czarownica nie chce angażować się w alkę.
Mam jeszcze dwa PS, jak co to wykorzystuję.


 
Nanatar jest offline