Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 11-02-2020, 06:47   #18
Obca
 
Obca's Avatar
 
Reputacja: 1 Obca ma wspaniałą reputacjęObca ma wspaniałą reputacjęObca ma wspaniałą reputacjęObca ma wspaniałą reputacjęObca ma wspaniałą reputacjęObca ma wspaniałą reputacjęObca ma wspaniałą reputacjęObca ma wspaniałą reputacjęObca ma wspaniałą reputacjęObca ma wspaniałą reputacjęObca ma wspaniałą reputację
Po naradzie.


Po naradzie na mostku Agnes i Veronika miały chwile samotności i prywatności...na tyle ile idąc pustym korytarzem mogło to zapewniać. O ile androidka nadal roztaczala wokół siebie aure spokoju i obojętności ti jej szefowa nie podzielala tych uczuc.
- Hawkes, z pełną premedytacją, dał podwładnym swoją milczącą zgodę na takie zachowanie- powiedziała w końcu Veronica. - Nie wiem czy świadomy jest nietaktu jakiego dopuścił się. I jakie mogą być konsekwencje tego nietaktu?


- Wątpię, choć nie wszyscy chyba idą ślepo za porucznikiem. - Odpowiedziała Agnes. - Być może trzeba się trzymać i wspomagać konkretny part tej drużyny. - Zasugerowała androidka.


- Dziel i rządź- da Silva uśmiechnęła się kwaśno. - Niestety na tym organizmie ta zasada może doprowadzić jego śmierci. A mi zależy na jego sprawny funkcjonowaniu. Może trzeba było potwierdzić ich obawy? I wmówić im, że sami te jaja tam produkujemy. Bo widać tego oczekiwali. Że potwierdzę ich koszmary. Jakby im Xenomorfy nie wystarczyły.


- Wtedy pewnie musiałabym cię bronić przed całym plutonem. Co do organizmu...wydaje mi się że działania porucznika będą krótszą drogą do porażki tej misji niż trzymanie się ludzi przychylnych. - Dodała murzynka wkładając ręce do kieszeni spodni. Wyglądała teraz swobodnie.


- Trzeba przyjrzeć się tej grupie i ustalić lidera. Może to coś pomoże?- Veronica sama nie była zbyt przekonam co do prawdziwości swoich słów. - Ktoś naprawdę spieprzył sprawę.


- Ten co odezwał się pierwszy to starszy kapral Shinichi Hirakawa. Jest najstarszym stopniem w bravo dwa. - Odpowiedziała Agnes przypominając sobie strukturę hierarchii plutonu Bravo. - Ten Kapral Jacob Jones też jest od niego, jest technikiem. Evanson należy do Bravo 4….- Agnes powiedziała jeszcze przynależność reszty załogi co wstali wychodziło że najbardziej przychylna im będzie Bravo dwa.


- Już lepiej postać atomówki na dół. Mniej szkód narobią - mruknęła Veronica. - Czego ja oczekuję od zwykłych żołnierzy, skoro ich przełożeni prezentują postawę skrajnie nieprofesjonalną?


- Teraz mamy za mało informacji co się tam dzieje….ale dobrze wiesz że być może będzie to jedyne wyjście by organizmy nie rozpleniły się na resztę planet. - Po raz pierwszy raz słowa Agnes miały barwę. Androidka brzmiała trochę smutno.


- To oznacza dla nas bankructwo - powiedziała obojętnym głosem pani dyrektor.
-Jest to prawdopodobieństwo którego nie wolno ignorować. - Agnes wróciła do swojego obojętnego tonu.


- I które rośnie w miarę poznawania tych specjalistów, których dostarczył nam korpus- ton wypowiedzi wyraźnie sugerował, że Veronica da Silva nie była zadowolona z jakości usług marines.


- Nie wiem czy w takim razie jest dla ciebie bezpiecznie na powierzchni. Pozostaje mi apelować byś przemyślała zostanie na statku. - Zasugerowała Agnes.


- Przecież mnie tu nie zostawisz, żeby samej wszystkiego dopilnować. A ktoś musi patrzeć na ręce tym specjalistom i dokumentować ich poczynania - pani dyrektor przyjęła do wiadomości, słuszne zresztą, argumenty Agnes. Ale podobnie jak asystentka wiedziała, że musi tam polecieć.


- Powinnaś dostać broń do obrony...na wszelki wypadek jakbym nie była wstanie ci pomóc. -Powiedziała asystentka, opuszczając dywagacje na temat czy Victoria powinna pozostać na statku i przeszła do poddawania jej pomysłów jak ta powinna się zabezpieczyć tam na dole.
 
Obca jest offline