Killian
Killian spojrzał na pistolet jakby z niedowierzaniem, zaklął szpetnie i szybko go schował do kabury. Dobył noża po czym paskudnie sie uśmiechnął. "No to się wkurwiłem".Wyjrzał zza "osłony", wyczekał na odpowiedni moment i szybko podbiegł do stołu za którym się barykadowało 2 gangerów. Jednym susem przeskoczył stolik i zamachnął się nożem na schowanych gangerów. Celował w szyję, skupił w sobie całą furię jaka w nim drzemała, całą gorycz do tego zrujnowanego świata... Jego niebieskie oczy płonęły wbite prosto w gangera. Palce zaciśnięte na rękojeści noża tak że kostki mu zbielały, adrenalina której wysoki poziom niemal oszałamiał sprawiała że nie liczyło sie nic poza celem. A kuku - wyszczerzył zęby w paskudnym grymasie - po czym pchnął nożem... |