Tommy odwrócił się, przykucnął, a z podłoża wyłonił się wał ziemny, który oddzielił walczących od gapiów. Chłopak nie przejmował się jakością jego wykonania. Musiał wytrzymać tylko trochę, tyle ile potrzebował Franko na położenie pierwszych gangsterów, potem cała uwaga skupi się na bohaterach, a w tłum polecą najwyżej zbłąkane, pojedyncze pociski. A tyle wytrzyma każda konstrukcja Tommy'ego.
O'Connor odwrócił się i poderwał do biegu, by wspomóc Włocha.