Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 17-02-2020, 22:06   #66
Ketharian
Dział Postapokalipsa
 
Ketharian's Avatar
 
Reputacja: 1 Ketharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputację
13 Martius 816.M41, mostek Błysku Cieni

Przybycie prezbitera na mostek fregaty zostało praktycznie niezauważone. Ramirez przekroczył próg pancernej śluzy w tylnej części pomieszczenia i zatrzymał się w głębokim półmroku opodal podwyższenia, na którym usytuowany był kapitański tron. Przed obliczem techkapłana zapłonął bezlik nusferycznych projekcji emitowanych przez pracujące na mostku urządzenia.

Oficerowie rodu pracowali w skupieniu przy swoich terminalach, sprawnie realizując wydawane przez Nadsternika polecenia. Żaden z nich nie spoglądał na obraz wyświetlany w matrycy okulusa, prezentujący w całej okazałości wbity w konstrukcję stacji wrak Czarnej Róży. Serwitorzy wydawali z siebie głuche pomruki, wokodery stacji radiowych wyrzucały trzeszczące metalicznie komunikaty składające się na wypełniający eter komunikacyjny chaos.

Kapitański tron pozostawał pusty. Ramirez odnotował ten fakt w ułamku sekundy, ładując jednocześnie poprzez bezprzewodowy sprzęg implantu szacunkowe dane na temat stopnia uszkodzenia rufowych augerów Tempesta. Wszystko wskazywało na to, że fregata odniosła znikome szkody mechaniczne, a straty w sile żywej - złamania, stłuczenia, innego rodzaju kontuzje załogi - nie miały w głębszym ujęciu żadnego wpływu na jej generalną efektywność. Co więcej, Nadsternik już uruchomił zespoły pierwszej reakcji, wysyłając do uszkodzonych stacji sensorów grupy wyspecjalizowanych w reperacjach techadeptów.

- Monitorujcie status A-04! - rzucił znad swej konsolety Tytus, wpatrzony w projekcję głównego holografu i pracujący jednocześnie z zawrotną szybkością na klawiaturze terminala. Zawrotną, ale nijak mającą się do szybkości przypływu danych wchłanianych przez umysł Ramireza.

- Kiedy tylko znajdą się w hangarze, zabierz nas na większą odległość od orbitala! - rzucił pochylony nad holoprojektorem Christo Barca - Musimy założyć, że był to atak wymierzony w nasz okręt. Pozostajemy w stanie najwyższej gotowości.

- Takie rozkazy pozostają w kompetencji lady Corax, seneszalu - Alecto Xan'Tai weszła na mostek poprzez śluzę umieszczoną po przeciwnej stronie tronu, z opuszczonymi wzdłuż ciała rękami i ściągniętą w niespokojnym grymasie twarzą. Ramirez wciąż nie wychynął z półmroku, monitorując i analizując absorbowane do mózgowych serwerów dane i śledząc jednocześnie konwersację pozostałych członków koterii.

- Lady Corax została nieznacznie kontuzjowana w trakcie manewru unikowego - Barca wyprostował się służbiście, odwrócił w miejscu taksując Nawigatorkę zdecydowanym spojrzeniem - Zmuszona jest do pozostania przez krótki czas w swoich apartamentach. Obowiązek zapewnienia bezpieczeństwa jej i okrętowi spoczywa na naszych barkach, Alecto.

- Nadsterniku, A-04 podchodzi do zapasowego hangaru - rzucił znad konsolety Lucius Nyder - Śluza otwarta, pole atmosferyczne integralne.

A-04. Niewielki wahadłowiec wiozący Amelię de Vries i jej żołnierzy. Ramirez pozwolił sobie na ulotne wrażenie ulgi, walczące w jego umyśle o miejsce z troską o stan zdrowia Winter.

- Prezbiterze, witam - seneszal dostrzegł kątem oka sługę Omnisjasza, skłonił mu się uprzejmie wskazując dłonią miejsce przy holoprojektorze - Jak mniemam, podróż ze stacji nie należała do przyjemnych. Arcymilitantka zaraz wyląduje, Mistrzyni Chóru jest już na pokładzie i w drodze na mostek. Uważam, że powinniśmy jak najszybciej zwiększyć dystans dzielący nas od Port Wander. Istnieje wysokie prawdopodobieństwo tego, że to Błysk Cierni był celem tego niszczycielskiego manewru Róży. Pańska opinia, techminencjo?

Jedna ze śluz otworzyła się z hydraulicznym wizgiem, jej próg przekroczyła idąca pośpiesznym krokiem Bellitta. Barca pozdrowił ją zdawkowym ruchem dłoni, wskazał miejsce obok siebie wbijając wzrok z powrotem w trójwymiarowy obraz holoprojekcji.


Na mostku fregaty znajduje się Nadsternik, oprócz niego Christo, Ramirez, Bellitta i Alecto. Nie ma Winter ani Ahalliona, Amelia za chwilę będzie lądowała w zapasowym hangarze (bo jest w przypadku jej wahadłowca bliżej niż hangar główny, a obecnie liczy się każda sekunda). To dobry moment, by członkowie koterii wymienili się pośpiesznymi uwagami oraz zasugerowali dalsze poczynania. Barca jest za jak najszybszym oddaleniem się od Port Wander (i nie jest jedynym w okolicy, który na to wpadł: na holoprojekcji widać wiele jednostek Wolnej Floty, które opuszczają stację, a niektóre z nich kierują się od razu w stronę punktów skokowych, za nic mając wezwania marynarki do pozostania w strefie parkingowej).


 
Ketharian jest offline