Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 18-02-2020, 08:06   #154
Lord Melkor
 
Lord Melkor's Avatar
 
Reputacja: 1 Lord Melkor ma wspaniałą reputacjęLord Melkor ma wspaniałą reputacjęLord Melkor ma wspaniałą reputacjęLord Melkor ma wspaniałą reputacjęLord Melkor ma wspaniałą reputacjęLord Melkor ma wspaniałą reputacjęLord Melkor ma wspaniałą reputacjęLord Melkor ma wspaniałą reputacjęLord Melkor ma wspaniałą reputacjęLord Melkor ma wspaniałą reputacjęLord Melkor ma wspaniałą reputację
Odchodząc do bocznej alkowy, Kharrick zobaczył, że stał tam podobny strzelcowi, acz niższy drewniany humanoid, szerszy w barkach i z wyrzeźbioną na twarzy brodą. Oba jego ramiona kończyły się ostrzami toporów, wyglądającymi na bardzo ostre mimo materiału, z którego je zrobiono. Golem ruszył jedynie głową, spoglądając na intruza, ale zobaczywszy jego strój, znieruchomiał.
~ Mamy kolejnego, takiego z toporami. ~ złodziej spojrzał na Jace’a i wyciągnął różdżkę z podobnym czarem do tego co on użył przed chwilą. Również wyczarował iluzję ściany wokół golema. Nie miał szerokiego zasięgu wzroku i złodziej liczył, że jak go miną będzie mógł odrzucić koncentrowanie się na podtrzymaniu iluzji.
~ Musimy tylko pamiętać, że jak będziemy wracać aby na nowo ustawić te iluzje.~
~ Wspaniała robota ~ druid bardzo powolił przyzwyczajał się do tej myślomowy, ale tym razem udało mu się całkiem po krasnoludzku mruknąć w myślach.
~To idziemy powoli dalej ? ~ zapytał starszy z bliźniaków.
-Chętnie bym się zmierzył z tym drewnianym krasnoludem, ale może trolle na dzisiaj wystarczą…..świetna robota Jace, prowadź dalej.- Rufus z uznaniem skinął głową Belerenowi a następnie podążył powoli za złodziejem, zastanawiając się czy dzięki Kharrickowi i psionikowi uda im się ominąć tak sprytnie również resztę pułapek. Starał się skupić wolę, by przejrzeć przez iluzję.
~ Csii ~ zganił go Jace.
Gdy tylko Kharrick dotarł do końca tunelu, dostrzegł drugiego identycznego golemicznego łucznika, który stał po drugiego stronie komnaty, pilnując korytarza podobnego do tego, którym przyszedł złodziej - ten także spojrzał jedynie w stronę intruza, po czym znieruchomiał. Samo pomieszczenie miało pięć na dziesięć metrów szerokości, a jego ściany i posadzka nie różniły się niczym od tego, co bohaterowie widzieli dotąd w krypcie. We wschodniej ścianie znajdował się kolejny, jeszcze węższy tunel niknący w ciemnościach, zaś całą zachodnią zdominowały wielkie stalowe wrota, pozbawione jakichkolwiek uchwytów czy zawiasów. Na niewielkim fragmencie kamienia na lewo od nich widać było dwa spore, równo wyrzeźbione otwory.
Pół-ork przez chwilę nieufnie przyglądał się golemowi, a następnie zwrócił się w kierunku wielkich wrót.
- Pewnie skarb jest właśnie za tymi wrotami, a w te otwory zakładam że trzeba by coś włożyć.-skomentował.
- To pewnie dziurki od klucza, a drugi zapewne znajdziemy w tamtym korytarzu. - uzupełnił Mikel.
~ Jeśli chcemy iść dalej, potrzebujemy czegoś więcej niż prostej iluzji. Potrzebujemy móc to w miarę swobodnie się poruszać. Albo więc zaczniemy wybijać golemy, albo musimy przebrać się za łowców. ~ Odezwał się Jace.
~ Zaciukajmy je. Tylko… no dajcie mi podejść do tamtego nim nas wystrzela…~ złodziej pewnie podszedł do drugiego łucznika. Pod wpływem impulsu spróbował jeszcze jednej rzeczy.
- Spokój. - rzucił krótko do golema, ten jednak nie zareagował.
- Kharik ty nie miałeś różdżki iluzji? - Zapytała Laura przypominając sobie jakiś poprzedni podział łupów, a może jej się tylko wydawało. Przy okazji idąc gdzieś z tyłu musiała zrobić użytek ze swojej magicznej szafy bo sama nosiła teraz strój tropicieli jak ich złodziej.
Kharrick westchnÄ…Å‚.
~ No mam, nawet jej użyłem na drugim golemie. Tylko jak Mikel słusznie zauważył tu są dwie dziurki od klucza, a mamy jeden. Podejrzewam, że drugi jest w drugim korytarzu jaki mieliśmy do wyboru. Tam są zapewne kolejne pułapki, a ja nie dam rady koncentrować się na utrzymaniu iluzji i szukaniu niebezpieczeństw. Dodatkowo w momencie jak rzucę iluzję na kolejnego golema to rozwieje się poprzednia i będziemy musieli na nowo ją rzucić nim przejdziemy obok… łatwiej będzie je po prostu zniszczyć.~
~ A gdyby zasłonić im oczy? Nie wiem jak to widzi, ale nie wydaje się być zbyt rozumne. ~ pomyślał Mikel, po czym wyciągnął dłoń, na której pojawia się grudka lepkiej, czarnej galarety. ~Można też zawiązać im jakaś przepaskę… Ten topororęki będzie się musiał nagimnastykować jeśli na to wpadnie. ~
Gdy tylko Kharrick dotknął golema, zasłaniając mu oczy, ten zamachnął się na oślep i grzmotnął złodzieja w splot słoneczny, na chwilę zabierając mu oddech.
Złodziej stęknął odsuwając się.
~ Zajebmy je zanim stracę cierpliwość~ warknął myślowo.
~ Uważaj z takimi życzeniami. Chcesz worek żeby zarzucić mu na głowę? Mam kilka po zbożu ~ druid, będący daleko za rogiem, usłyszał tylko głuche umfffff.
- No też mam dość tych podchodów, jak te drewniaki chcą walczyć to dostaną za swoje! - syknął Rufus, przywołując oręż, który rozbysł aurą mocy.
 

Ostatnio edytowane przez Lord Melkor : 18-02-2020 o 08:08.
Lord Melkor jest offline