WÄ…tek: Piraci
Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 09-08-2007, 09:02   #65
Kolmyr
 
Kolmyr's Avatar
 
Reputacja: 1 Kolmyr jest po prostu świetnyKolmyr jest po prostu świetnyKolmyr jest po prostu świetnyKolmyr jest po prostu świetnyKolmyr jest po prostu świetnyKolmyr jest po prostu świetnyKolmyr jest po prostu świetnyKolmyr jest po prostu świetnyKolmyr jest po prostu świetnyKolmyr jest po prostu świetnyKolmyr jest po prostu świetny
Był w stanie przydać się do czegoś dopiero gdy sztorm minął. Statek był w opłakanym stanie ale przynajmniej wciąż płynął. Maszty da się naprawić choć będzie to pewnie wyzwanie. Zaczął krzątać się po pokładzie pomagając w sprzątaniu pokładu i innych pracach koniecznych w tej sytuacji. Co gorsza nigdzie nie widział siostry Pani kapitan.

"Szkoda... ładna była..."

Na statku roboty nigdy nie brakowało a szczególnie w chwili takiej jak ta. W wolnej chwili postara się przemyć swoje rany od liny słodką wodą. Plecy miał nieźle poobcierane a chciał uniknąć wdania sie infekcji. Lina wbijała się w nie głęboko gdy walczył o życie. Teraz nikt nie śpiewał szanty. Z szacunku do tych którzy nie przeżyli sztormu i ze zmęzenia
 
__________________
To była dłuuuga przerwa... przepraszam wszystkich i ogłaszam oficjalnie... wróciłem !!!
Kolmyr jest offline