Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 19-02-2020, 20:06   #72
Ketharian
Dział Postapokalipsa
 
Ketharian's Avatar
 
Reputacja: 1 Ketharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputację
13 Martius 816.M41, apartamenty Winter Corax

Medyceusze w białych kombinezonach i sterylnych rękawiczkach. Popiskująca cicho aparatura, posykujące pompy. I dwie przezroczyste kapsuły przypominające powiększone inkubatory, a w nich dwa nieruchome ludzkie ciała podpięte do plątaniny wielobarwnych przewodów.

Ramirez zatrzymał się pomiędzy kapsułami nie potrafiąc oderwać spojrzenia od bladej jak alabaster twarzy Winter Corax. Christo Barca przerwał cichą rozmowę z jakimś medyceuszem, odwrócił się w stronę techkapłana. Na jego obliczu malowała się posępna determinacja, w oczach gościł dziwny błysk.

- Czarna Róża faktycznie uderzyła w orbital przez przypadek - powiedział seneszal wodząc wzrokiem po twarzach prezbitera, Nadsternika i Mistrzyni Chóru - Jestem pewien, że celem byliśmy my, a nie stacja. A to dowód.

Ramirez nic nie odpowiedział. Jego spojrzenie przesuwało się od kapsuły Winter do Ahalliona i z powrotem. Urządzenia podtrzymujące funkcje życiowe rezydentów wyłączone były z nusfery ze względów bezpieczeństwa, toteż techkapłan musiał się podłączyć do kapsuł za pośrednictwem swoich mechadendrytów.

Śpiączka farmakologiczna. Podtrzymywanie oddechu, mechaniczny kardiologator. Brak zewnętrznych obrażeń.

- Jak do tego doszło? - wokalizer prezbitera zatrzeszczał metalicznie.

- Jestem przeświadczony, że to efekt psionicznego ataku - oznajmił Christo - Tak ich znalazłem w gabinecie kapitan. Bóg nad nimi czuwał, dlatego wciąż żyją. Jedenastu członków służby przypłaciło ten atak życiem, również sekretarz lady Corax. Odciąłem cały podpokład i zorganizowałem pomoc medyczną...

Przypięty do płaszcza seneszala mikrokomunikator pisnął przerywając mężczyźnie wypowiedź.

- Proszę ich wpuścić, poruczniku - rzucił w eter Christo odwracając się w stronę zewnętrznej śluzy.

Amelia de Vries i Alecto Xan’Tai weszły do wnętrza apartamentu i zatrzymały się raptownie wbijając oszołomiony wzrok w kapsułę Winter. Drzwi za ich plecami zasunęły się z przeciągłym sykiem.

- Żyją, ale znajdują się w stanie śpiączki - wyjaśnił natychmiast Christo - Do zapaści musiało dojść w tym samym czasie, kiedy Róża spróbowała nas staranować. Potrzebuję waszej ekspertyzy, aby to definitywnie potwierdzić.

Wyraźnie wstrząśnięta Alecto potrzebowała chwili, by dotarł do niej sens słów seneszala. Nawigatorka oparła się jedną dłonią o ścianę i przymknęła oczy otwierając w zamian swój nieludzki umysł.



Rzut na Psyniscience...
 

Ostatnio edytowane przez Ketharian : 19-02-2020 o 20:10.
Ketharian jest offline