Malcolm skinął głową Niclasowi. Zakładał, że książe będzie miał kilka rzeczy do obgadania. Sytuacja szybko mogłaby przerodzić się w coś niezbyt przyjemnego.
- Oczywiście książe, może też uda nam ustalić gdzie przeniósł nas kamień. – spojrzał na Halvara i Ghartha – Halvarze, wątpie aby się dało zabić bestię, ale spróbujcie ją przegonić z terenu zamku, lub przynajmniej zidentyfikować. Gharth pomóż może zabrać Gerta do lazaretu, tam też pewnie jest nasza ta dziewczyna. Ja do was dołączę kiedy obgadam wszystko z księciem.
Malcolm sprawiał wrażenie zmęczonego i napiętego niczym struna.
__________________ Mother always said: Don't lose! |