WÄ…tek: [WFRP 2ed] Pan Wron
Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 21-02-2020, 21:19   #253
Nanatar
 
Nanatar's Avatar
 
Reputacja: 1 Nanatar ma wspaniałą reputacjęNanatar ma wspaniałą reputacjęNanatar ma wspaniałą reputacjęNanatar ma wspaniałą reputacjęNanatar ma wspaniałą reputacjęNanatar ma wspaniałą reputacjęNanatar ma wspaniałą reputacjęNanatar ma wspaniałą reputacjęNanatar ma wspaniałą reputacjęNanatar ma wspaniałą reputacjęNanatar ma wspaniałą reputację
Noc 22 Brauzeit 2518 KI, boczna uliczka Herrendorfu

Mocno wtulona w mocarne ramiona Hansa, Olivia doznawała przyjemnego choć złudnego uczucia bezpieczeństwa. Wiele dni minęło i wiele złotych liści uwiódł wiatr, by porzucić po upojnym tańcu wśród mchów, traw i puszczając strumieniami do rzek, od kiedy ostatnio ktoś otoczył ją podobną opieką i ciepłem. Pragnęła, by Hans Hans zaniósł ją tak do samego Remer. Kołysząc się w w rytm kroków osiłka dziewczyna spoglądała na oddalający się mur. Na zmagające się siły śmierci i nieżycia. Zrobiło się jej wstyd i po prostu głupio, że tak łatwo dała pola i osłabiła szeregi obrońców. Poczuła się śmieszna i niezdarna, na domiar wciąż piekło ją miejsce zranienia, które należało prędko opatrzeć.

Odwróciła wzrok od sceny szalonej magii i wielkiego męstwa, by popatrzeć w przód za wzrokiem niosącego ją mężczyzny. Pośrodku chodnika stała niewieścia postać w aureoli chorobliwej zieleni, w ręce dzierżyła miecz, opodal kuliła się korpulentna kobieta ze wzdętym brzuchem. Panna Hochberg zesztywniała i nowy strach wypełnił jej głowę i serce.

Zajęło chwilę, która zdawała się wiecznością, kiedy nekromancka poświata zgasła z głuchym plaśnięciem upadającego bezwładnie ciała. W migotliwym fiolecie Olivia rozpoznała Saxę, która to właśnie powaliła ożywieńca i patrzyła teraz na parę Remerczyków oczami o przerażająco wielkich źrenicach. Adepta na rękach osiłka zmieszała się, wyobrażając sobie jakie historie może opowiadać o niej służka w przyszłości.

- Opuść mnie - szepnęła - dziękuję, mogę już sama.

Ześlizgnęła się na ziemię i na powrót poczuła się zagubiona i przeraźliwie samotna.
 
Nanatar jest offline