Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 01-03-2020, 13:17   #159
PeeWee
 
PeeWee's Avatar
 
Reputacja: 1 PeeWee ma wspaniałą reputacjęPeeWee ma wspaniałą reputacjęPeeWee ma wspaniałą reputacjęPeeWee ma wspaniałą reputacjęPeeWee ma wspaniałą reputacjęPeeWee ma wspaniałą reputacjęPeeWee ma wspaniałą reputacjęPeeWee ma wspaniałą reputacjęPeeWee ma wspaniałą reputacjęPeeWee ma wspaniałą reputacjęPeeWee ma wspaniałą reputację
- Kurwa! - zaklął technik, jednocześnie puszczając Lilkę - Który baran, to zrobił. Pewnie Marciniak, co? Jesteś do niego podobny - mężczyzna kiwnął głową wskazując Konrada.
Uwolniona Lilka odsunęła się o pół metra od technika i spoglądała to, na niego, to na Konrada, jakby śledziła niewidzialną piłeczkę, którą miedzy sobą odbijali.
- Dobra dzieciarnia. Z Marciniakiem rozprawię się później. A teraz słuchajcie mnie uważnie. Ja muszę zrobić tutaj jedną rzee...

Mężczyzna nie dokończył zdania, gdyż cały podziemny kompleks zatrząsł się w posadach. Ze stropu zaczęły sypać się olbrzymie kawałki skał i metalowych podpór. Turbina we Wkrętaczu najpierw zazgrzytała, a później uszy wszystkich zaatakował potworny metaliczny świst. Spod osłony silnika buchnęły ponad trzy metrowe jęzory ognia.
Wielka maszyna dosłownie podskoczyła na metr w górę, po runęła na bok. Wielkie wiertło umieszczone na początku Wkrętacza, cały czas wirowało rozsadzając okoliczne skały, sprzęt i wszystko, co tylko napotkało na swej drodze.
Nikt już nie miał wątpliwości, że uda się zapobiec nadciągającej katastrofie. Spanikowani ludzie z krzykiem zaczęli biec w kierunku wyjścia z kompleksu.

Gdy zatrzęsła się ziemia szyby w sterówce rozsypały się w drobny mak. Lilka i Konrad jakimś cudem utrzymali się na nogach. Technik, który ich przyłapał, nie miał tyle szczęścia. Nie zdołał utrzymać równowagi i padł twarzą na ziemię.
Lilka pierwsza zobaczyła wąską strużkę krwi wydobywająca się spod jego ciała. Z szeroko otwartymi ustami wskazała palcem Konradowi, przerażający widok.
- Czy on nie żyje? - spytała przerażonym głosem.
 
__________________
>>> Wstań i walcz z Koronasocjalizmem <<<
Nie wierzę w ani jedno hasło na ich barykadach
Illuminati! You're never take control! You can take my heartbeat, but you can't break my soul!
PeeWee jest offline