Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 04-03-2020, 21:02   #13
Pan Elf
 
Pan Elf's Avatar
 
Reputacja: 1 Pan Elf ma wspaniałą reputacjęPan Elf ma wspaniałą reputacjęPan Elf ma wspaniałą reputacjęPan Elf ma wspaniałą reputacjęPan Elf ma wspaniałą reputacjęPan Elf ma wspaniałą reputacjęPan Elf ma wspaniałą reputacjęPan Elf ma wspaniałą reputacjęPan Elf ma wspaniałą reputacjęPan Elf ma wspaniałą reputacjęPan Elf ma wspaniałą reputację
Zanim Jane zdążyła odpowiedzieć Danielowi, zza jej pleców dobiegł ją nieprzyjemnie wysoki, kobiecy głos. Dziennikarka przewróciła wymownie oczami, odwracając się w tamtą stronę. Nie zdziwiła się, kiedy spostrzegła córkę Richarda Gattisa. Nie była ona tak ciekawym tematem jak jej ojciec, ale czasami lepszy rydz niż nic. Na całe szczęście dla Jane, panna Gattis przeniosła całą swoją uwagę na rudzielca, zupełnie zapominając o istnieniu nieproszonego gościa.

Odepchnięcie skwitowała jedynie parsknięciem. Uprzywilejowane, bogate i rozpieszczone damulki już tak miały, że z reguły były niegrzeczne, a pannie Price nie bardzo to przeszkadzało - ich nieuprzejmość często wykorzystywała do własnych celów, często nie powstrzymując się od piętnowania takich zachowań w swoich artykułach.

Kiedy panna Gattis rzuciła się na szyję pana Colemana, co zupełnie nie przystawało, Jane bez wahania sięgnęła po aparat i uwieczniła tę romantyczną chwilę. “Córka Richarda Gattisa czule wita się z tajemniczym nieznajomym, jedynym ocalałym załogantem opuszczonego statku, zupełnie nie interesując się smutnym losem swojego zaginionego ojca” przeszło jej przez myśl i aż uśmiechnęła się złośliwie.

Postanowiła wykorzystać ten czas na rozejrzenie się po kajucie i przyjrzenie się porozrzucanym dokumentom. Wyciągnęła też z torebki notatnik, w którym zanotowała nazwisko Daniela, a także kilka innych słów-kluczy.
 
Pan Elf jest offline