Wątek: X-COM
Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 04-03-2020, 21:59   #158
MTM
 
MTM's Avatar
 
Reputacja: 1 MTM ma wspaniałą reputacjęMTM ma wspaniałą reputacjęMTM ma wspaniałą reputacjęMTM ma wspaniałą reputacjęMTM ma wspaniałą reputacjęMTM ma wspaniałą reputacjęMTM ma wspaniałą reputacjęMTM ma wspaniałą reputacjęMTM ma wspaniałą reputacjęMTM ma wspaniałą reputacjęMTM ma wspaniałą reputację
St.Charles; kanały

Przeprawa była cięższa niż Law początkowo zakładał. Kombinezony, które zastosowali, dosłownie uratowały im życie (póki co) i umożliwiły samo błądzenie po kanałach. Japończyk pluł sobie w brodę, że nie zorganizował dokładniejszej mapy terenu, wtedy z pewnością zaoszczędziliby czas. Co prawda mieli go pod dostatkiem. Do tej pory w każdej chwili mogli też zwyczajnie zawrócić i bezpiecznie wrócić do bazy, nie narażając dalej życia.

Rozdroże, na które natrafili bez dwóch zdań wybiło przewodnika z tropu. Law zerknął na holo a następnie odwrócił się do drużyny. Za nim szedł Faust jako ochroniarz, który miał go odciągnąć w sytuacji zagrożenia życia i odeprzeć ewentualny atak. Wielkolud dziwnie wyglądał w tym odblaskowym kombinezonie i z karabinem automatycznym, który wydawał się śmiesznie mały w jego rękach. Niestety kanały uniemożliwiały zabranie ze sobą broni ciężkiej. Dalej szli Aija, Jarl oraz Ivan pchający wózek, którym mieli później wywieźć broń z zakładu. Pochód zamykał Strauss również uzbrojony w karabiny. Reszta cywili była bezbronna według planu. W końcu mieli wejść na teren zakładu, gdzie obecność broni u technika byłaby co najmniej podejrzana.

- Co jest? - zapytał Faust, spoglądając na szefa skanu z góry.

- Rozdroże. Lewo-prawo. Nie jestem w stanie stwierdzić którędy poleciał dron - odparł rzeczowo Law.

- No nie gadaj, że się zgubiliśmy! - mruknęła niezadowolona Aija.

- Jeszcze nie - sparował Japończyk. - Faust, pójdziesz ze mną. Sprawdzimy prawą odnogę. Przejdziemy jakieś pięćdziesiąt, sto metrów i zobaczymy, czy ta trasa mocno odbiega od tego, co przebył dron. Reszta w tym czasie czeka. Łączność radiowa tylko w kryzysowej sytuacji. Zrozumiano? - polecił, po czym kiwnął na dużego żołnierza i poprowadził drogę.
 
__________________
"Pulvis et umbra sumus"
MTM jest offline