Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 06-03-2020, 18:36   #140
Ketharian
Dział Postapokalipsa
 
Ketharian's Avatar
 
Reputacja: 1 Ketharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputację
240.830.M41, godz. 16:48, rezydencja lady Corribdian

Lady Hortance upiła kolejny łyczek herbaty i Fenoff odniósł wrażenie, że gospodyni grała w ten sposób na czas porządkując swoje myśli.

- Kiedy wyszłam za mąż, moje drogi z własną rodziną nieco się rozeszły - odpowiedziała po chwili namysłu - Przeniosłam się do innej części Kopca, trafiłam w inne kręgi towarzyskie Forban był miłością mego życia, ale rzadko bywał w domu, co rozumie się samo przez się zważywszy na charakter jego profesji. Ale myli się pan, funkcjonariuszu, uważając mojego brata za czcigodnego dziedzica Gwarancji Kupieckich. Na ile mi wiadomo, poprzedni właściciel Nefrita wykupił patent Wolnego Kupca z przydziałów Departmento Munitorium. Ten glejt nigdy nie znalazł się w tym samym systemie słonecznym, co prawdziwa Kupiecka Gwarancja nadająca prawo eksploracji wszechświata poza granicami Imperium. Barabus latał w obrębie Sektora Calixis, na znanych i uczęszczanych szlakach. Wiem też, że ów poprzedni właściciel uczynił mojego brata spadkobiercą Glejtu właśnie wskutek braku własnej rodziny. Słyszałam, że zginął straszną śmiercią, pożarty przez zakupione dla imperialnego cyrku dzikie zwierzęta.

- A o jakiej dacie mówi pani w kontekście zaczątków dziwnego zachowania pani brata? Kiedy miało miejsce spotkanie pani i Yevenne Krane? Czy pani mąż wykazał podobne zachowania jak Barbarus, szczególnie pytam o ten dziwny atak furii?

- Forban zawsze zachowywał się w stosunku do mojej osoby poprawnie - odparła Hortance - W kręgach arystokratycznych prym wiodą zaaranżowane małżeństwa, lecz nasze było inne i śmiem twierdzić, że łączyło nas prawdziwe uczucie. Nigdy nie podniósł na mnie ręki, chociaż nawet w najbardziej zgodnych małżeństwach zdarzają się błahe sprzeczki. Zaś dziwne zachowanie Barabusa dało się zauważyć od chwili jego powrotu do domu po ostatnim rejsie Nefrita, po tym znamiennym buncie załogi. Ani on ani Forban nie chcieli o tym rozmawiać, a ja nie naciskałam. Cieszyłam się, że mój mąż zakończył swoją przygodę z gwiazdami.
 
Ketharian jest offline