Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 06-03-2020, 22:47   #146
Dekline
Opiekun działu Warhammer
 
Dekline's Avatar
 
Reputacja: 1 Dekline ma wspaniałą reputacjęDekline ma wspaniałą reputacjęDekline ma wspaniałą reputacjęDekline ma wspaniałą reputacjęDekline ma wspaniałą reputacjęDekline ma wspaniałą reputacjęDekline ma wspaniałą reputacjęDekline ma wspaniałą reputacjęDekline ma wspaniałą reputacjęDekline ma wspaniałą reputacjęDekline ma wspaniałą reputację
Ekipa Gustava ruszyła w boczny korytarz. Zwiadowcy nie uszli zbyt daleko gdy ich oczom ukazał się makabryczny obrazek: w wąskim przejściu leżała oderwana, jeszcze świeża ludzka noga; a właściwie to co z niej pozostało. Nad kończyną kucał dziwny owłosiony stwór i ignorując intruzów wydłubywał resztki które spożywał na bieżąco. Nie sposób było poznać do kogo ów noga mogła należeć. Bohaterowie zastygli z zaskoczenia, a z amoku wyrwał ich ów stwór który powoli odwrócił głowę w ich kierunku. Jego źrenice zmieniły rozmiar wskazując na strach.

***
Powrót bez wspomagania się liną był właściwie niemożliwy. Jeśli Alonso by się puścił, prąd porwałby go w nieznane. Gdyby miał odpowiednie narzędzia mógłby zaczepiać nimi o skały, a tak, teraz było to niemożliwe. Niziołek rozpoczął "wspinaczkę", miał do pokonania spory kawałek, bardzo szybko zaczął odczuwać zmęczenie, co dziwne z uwagi na to że opuszczając się z prądem również musiał używać siły aby nie polecieć zbyt daleko. Po chwili zmagania się z coraz to większym oporem, zorientował się w czym problem, lecz na działanie było już zbyt późno. Dwie liny, w stanie suchym ważyły kilka kilogramów, lecz teraz, obie namoknięte zwiększyły swoją wagę kilku albo nawet kilkunastokrotnie, a do tego należało jeszcze dodać opór liny stworzonej z odzieży - która działała na niekorzyść.

***

Machavellian zabezpieczający swojego towarzysza poczuł znaczny opór, pomimo tego że Alonso sam krzyknął że należy go wyciągać to zdawało się jakby się stawiał lub wręcz płynął w drugą stronę.

-Szefie .. uf... chyba ... chyba nie dam rady - wystękał jeden z pomocników - pot skapywał mu z czoła.

Jednocześnie zapasowa lina również zaczęła się zsuwać. Oczywiście była zabezpieczona, ale niedługo należałoby i ją przytrzymać a na to mogło nie starczyć sił. Zmęczeni mężczyźnie nie wyciągali już liny, całe swoje siły wkładali w utrzymaniu jej tak jak jest, a i to przychodziło z trudem.
 
__________________
ORDNUNG MUSS SEIN
Odpowiadam w czasie: PW 24h, disco: 6h (Dekline#9103)
Dekline jest offline