Alice
Sam wychyliła cylinder rewolweru po czym lekko przyciskając żerdź ekstraktora -A co w nim udanego? - Mrukneła wybierając wystrzelone łuski chowając je do kieszeni i uzupełniając brakujące naboje. -Możemy jechać, Ej ale z tego może być całkiem niezły pożytek Powiedziała zatrzymując się przed wagonem w którym stała paleta z kaflami
__________________ A Goddamn Rat Pack! |