Krasnolud powitał go z entuzjazmem. W pierwszym momencie Walhir nie wiedział, co tamten zamierza uczynić podbiegając doń. Na całe szczęście nic złego. Wysłuchał go uważnie i rzekł:Czy i mnie tak przyjęli? Wulfgarze elfy wiedzą co jest nam bliskie sercu, gdybyś zobaczył te wszystkie przyrządy... takie piękne z najlepszych materiałów... tylko żyły mi tu brak. Odstawiając wszystkie niepotrzebne rzeczy w komnacie Wulfgara, zostawiając sobie jedynie grudkę cennego kruszcu w kieszeni, tak na wszelki wypadek.
Ostatnio edytowane przez qaz : 09-08-2007 o 23:31.
|