11-03-2020, 20:39
|
#160 |
| - Dzięki - rzucił Law, kiedy Faust uratował go przed niechybnym upadkiem.
Zajęło im to więcej czasu niż powinno, ale ostatecznie byli blisko celu. Teraz należało dotrzeć do kolejnej kraty, pokonać ją i dostać się na teren zakładu. - Nie wiem, czego możemy się tu spodziewać. Zakładam, że najbardziej sprawne zabezpieczenia były na zewnątrz. Tutaj elektronika i mechanizmy miałyby ciężki żywot. Raczej zwykłe kamery i czujniki ciepła odpadają, ale na wszelki wypadek pójdę sam z Aiją. Reszta czeka. Przygotujcie się na ewentualny alarm i szybką ewakuację. - Myślisz, że natkniemy się na ten sam mechanizm jak przy wejściu? - rzuciła kobieta z produkcji ciężkiej, dołączając do przewodnika wyprawy. - Prawdopodobnie. Spróbuję wyłączyć i zagłuszyć zdalnie wszystkie czujniki, na jakie natrafimy, reszta będzie w twoich rękach - odparł Japończyk, po czym kiwnął do niej. - Ruszamy.
__________________ "Pulvis et umbra sumus" |
| |