Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 10-08-2007, 13:34   #49
Grom
 
Reputacja: 1 Grom wkrótce będzie znanyGrom wkrótce będzie znanyGrom wkrótce będzie znanyGrom wkrótce będzie znanyGrom wkrótce będzie znanyGrom wkrótce będzie znanyGrom wkrótce będzie znanyGrom wkrótce będzie znanyGrom wkrótce będzie znanyGrom wkrótce będzie znanyGrom wkrótce będzie znany
Gdy wszyscy złożyli raport, zauważyliście, że nigdzie nie ma Nathissa.
-Gdzie jest ostatni dowódca? - spytał Brad, nie widząc Nathissa. Rozglądał się dookoła. Nagle rozległ się krzyk: "Tutaj!". To jeden z farmerów Nathissa. Krzyczał i pokazywał ręką na jakieś ciało. Podeszliście bliżej. To był Nathiss. Leżał martwy, bez ręki, z mieczem w brzuchu. Wróciliście z powrotem na plac. Wasi ludzie tam na was czekali. Brad kontynuował:
-Przykro mi z powodu waszych strat. Trzeba pogrzebać zmarłych. Zgadzam się z wami całkowicie. Weźcie swoich zmarłych i wracajcie narazie do domów. Dziś, gdy tylko zacznie się ściemniać proszę was abyście przyszli na moją farmę. Weźcie ze sobą tylko swojego najbardziej zaufanego człowieka. Tymczasem idźcie odpocząć po bitwie, bo kolejna zbliża się wielkimi krokami. To było piękne zwycięstwo. Gdy się tu spotkamy dziś wieczorem porozmawiamy o planie. Jeszcze raz dziękuję za pomoc.
Nie czekaliście długo. Wzieliście wasz ekwipunek, waszych zmarłych i rannych, po czym rozeszliście się w stronę waszych farm. Ludzie Brada zajęli się ciałami strażników.
Tymczasem deszcz ustał, zrobiło się pogodnie i słońce znów wyszło zza chmur.
[Robicie teraz swoje zwykłe, codzienne obowiązki i może świętujecie, może opłakujecie zmarłych.]
 
Grom jest offline