Tommy, widząc padającego na podłogę wroga, wziął zamach by uderzyć w niego całą swą siłą. Nerwy chłopaka były napięte, jego cierpliwość doprowadzona do granic. Żółty dupek pozwalał sobie na zbyt wiele. Groźby, planowanie mordów, do tego stawiał im się, jakby był nie wiadomo kim. I jeszcze to co zrobił Duncanowi...
Zaciśnięta pięść O'Connora poleciała w dół z ogromną prędkością i wbiła się w... podłogę tuż obok głowy mafioza. Cios skruszył zbroję na dłoni, tak że chłopak mógł nią dotknąć podłogi. Skrępował silnego przeciwnika, przyklejając go do podłoża i dodatkowo przepasając go kilkoma "wstęgami" betonu.