Wulfgar wkroczył do sali biesiadnej wraz z Walhirem. Widział wielu elfów i wiele elfich kobiet. Podszedł do oberżysty, który właśnie wychodził z zaplecza i rzekł: - Witaj! Uraczysz mnie, panie jakimś dobrym krasnoludzkim trunkiem? Mam nadzieję, że tutaj u was macie kilka beczek naszego znamienitego piwa!
Po tych słowach uśmiechnął się szeroko do oberżysty pokazując swoje wszystkie zęby, następnie dodał, jak gdyby zreflektował się: O! No i poproszę oczywiście porządny kufel dla mojego przyjaciela - wskazał na Walhira oczekując podania piwa, lub ewentualnej odpowiedzi oberżysty. |