Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 18-03-2020, 19:19   #181
Dekline
Opiekun działu Warhammer
 
Dekline's Avatar
 
Reputacja: 1 Dekline ma wspaniałą reputacjęDekline ma wspaniałą reputacjęDekline ma wspaniałą reputacjęDekline ma wspaniałą reputacjęDekline ma wspaniałą reputacjęDekline ma wspaniałą reputacjęDekline ma wspaniałą reputacjęDekline ma wspaniałą reputacjęDekline ma wspaniałą reputacjęDekline ma wspaniałą reputacjęDekline ma wspaniałą reputację
Meżczyzna który niósł zwłoki strowa z ulgą przyjął wiadomość o postoju, chociaż z drugiej strony był również zirytowany faktem że jeszcze nie wychodzą. Gustav po krótkich oględzinach zauważył że w miejscu gdzie zostawił czujkę ktoś z kimś się szarpał, nie było widać sladów krwi, niemożliwe było również określenie kierunku z którego agresorzy mogli przyjść ani dokąd się udać. Aczkolwiek idąc drogą dedukcji kierunek był jeden, w głąb jaskiń głównym korytarzem, gdyż z tego co było wszystkim wiadome, stwory nie podchodzą do siedlisk ludzkich.

***
Alonso i Machavellian czym prędzej schowali się w korytarzu. Było tam ciemniej aniżeli w miejscu gdzie wcześniej stała tama, nie napawało to optymizmem, gdyż stwory widziały w ciemności lepiej aniżeli dwójka bohaterów. Światło powoli sunęło w stronę tamy, zbliżyło się, zatrzymało na chwilę, zatoczyło krąg i momentalnie znikło. Dwójka śmiałków potrzebowała chwili na ponowne przyzwyczajenie wzroku do ciemności.

Machavellian na chwilę przed daniem nura w korytarz kątem oka zarejestrował ruch w okolicy kamienia, był to dosłownie rzut oka, wiec bohater nie był pewien czy mu się nie przewidziało, lecz możliwe że koło kamienia zobaczył siódmą postać, która przechodziła obok podczas gdy pozostali strażnicy dalej stali bez ruchu.
 
__________________
ORDNUNG MUSS SEIN
Odpowiadam w czasie: PW 24h, disco: 6h (Dekline#9103)
Dekline jest offline