[WFRP 2ed] W kajdanach - Strona 19

**Dekline** · 18-03-2020, 19:19

Meżczyzna który niósł zwłoki strowa z ulgą przyjął wiadomość o postoju, chociaż z drugiej strony był również zirytowany faktem że jeszcze nie wychodzą. Gustav po krótkich oględzinach zauważył że w miejscu gdzie zostawił czujkę ktoś z kimś się szarpał, nie było widać sladów krwi, niemożliwe było również określenie kierunku z którego agresorzy mogli przyjść ani dokąd się udać. Aczkolwiek idąc drogą dedukcji kierunek był jeden, w głąb jaskiń głównym korytarzem, gdyż z tego co było wszystkim wiadome, stwory nie podchodzą do siedlisk ludzkich.

***

Alonso i Machavellian czym prędzej schowali się w korytarzu. Było tam ciemniej aniżeli w miejscu gdzie wcześniej stała tama, nie napawało to optymizmem, gdyż stwory widziały w ciemności lepiej aniżeli dwójka bohaterów. Światło powoli sunęło w stronę tamy, zbliżyło się, zatrzymało na chwilę, zatoczyło krąg i momentalnie znikło. Dwójka śmiałków potrzebowała chwili na ponowne przyzwyczajenie wzroku do ciemności.

Machavellian na chwilę przed daniem nura w korytarz kątem oka zarejestrował ruch w okolicy kamienia, był to dosłownie rzut oka, wiec bohater nie był pewien czy mu się nie przewidziało, lecz możliwe że koło kamienia zobaczył siódmą postać, która przechodziła obok podczas gdy pozostali strażnicy dalej stali bez ruchu.

archiwumX · 18-03-2020, 19:39

Gdy Gustav zorientował się co i jak, a towarzysze odsapnęli schował uzbrojenie i rzekł - Pomogę wlec tego drania, a Katja przypilnuje, żeby jego koledzy nas nie zaskoczyli. - Następnie podszedł do trupa i złapał go za pachę z gotowością ruszyć z powrotem do ludzi.

Arthur Fleck · 19-03-2020, 00:44

- Nie wiem czy to widziałeś – szepnął szlachcic do niziołka – Ale koło tego kamienia pojawił się chyba jeszcze jeden nawiedzony. Skoro światło zniknęło, proponuję wyjść i wracać w górę rzeki. W tych korytarzach gówno widać, nie chcę się natknąć znów na te włochate stwory.

Gladin · 19-03-2020, 08:45

Alonso poparł plan człowieka.
- Póki wody jest mało, możemy spróbować sprawdzić korytarz w górę strumienia, powyżej miejsca, gdzie zeszliśmy do wody. Tylko wolałbym się ubrać i dozbroić. A ten koncept co sprzedałeś staruchom, jest przedni. Dogadaj się ze starcami, że co tydzień przodownika pracy puszczą wolno. Wiesz, tego, który nazbiera więcej kamieni. Myślę, że pójdą na to. Jeżeli się nie mylę, taki przodownik i tak najpewniej zemrze. Co im za różnica wypuścić jednego, skoro tylu umiera? A dzięki temu ten jeden zbierze za kilku. A i inni będą próbować zebrać więcej.

**Dekline** · 19-03-2020, 10:25

Grupa Gustava nieniepokojona dotarła do bezpiecznego przyczółka. Ciężar stwora i ciągle uczucie zagrożenia zrobiły swoje, gdy tylko minęli umowny punkt wszyscy usiedli aby odpocząć. W tej samej jaskini było kilku innych ludzi którzy uciekli w popłochu widząc co przytachała grupa zwiadowcza.

***

Alonso i Machavellian czym prędzej opuścili kryjówkę i udali się na miejsca z którego przybyli. Droga była żmudna z uwagi na śliski szlam pokrywający ostre krawędzie skalne. O góry słychać było głosy, to prawdopodobnie trójka pomocników czekała na zarzadce. Droga w górę strumienia była możliwa, lecz trudna, jak przed chwilą.

Arthur Fleck · 19-03-2020, 10:56

Machavellian dał swoim ludziom znak że żyje i kazał czekać w gotowości z liną. Wycierając pot z czoła i łapiąc kurczowo oddech spojrzał na Alonso.
- To co? Idziemy dalej?

Gladin · 19-03-2020, 11:44

- Jakieś ciuchy dla mnie, tarczę i może światło byśmy zabrali. I możemy ruszać.

archiwumX · 19-03-2020, 12:20

Gustav widząc ucieczkę więźniów przystanął i odłożył ciało.
- Poleć do reszty więżniów i zwołaj zebranie. - polecił pomocnikowi w dźwiganiu truchła, a gdy ten się oddalił zwrócił się do Katji z pytaniem - Po co tam lazłaś?

**Dekline** · 19-03-2020, 19:29

Mężczyzna wykonał polecenie gdy tylko chwilę odsapnął.
Katja odpowiedziała Gustavowi bez zażenowania:
- No jak to po co? Znaleźć Lwa, on miał tylko sztylet, a ja ... no i myślałam że ludzie przesadzają z tym zagrożeniem

***

- Hej, zaraz naszykujemy rzeczy - zabrzmiał głos z góry - ale wróciły grupy poszukiwawcze i Gustav zwołuje jakieś zebranie, może ... - zawiesił się w oczekiwaniu na odpowiedź.

archiwumX · 19-03-2020, 19:44

- Już dobrze! Jakoś sobie poradziliśmy. - odrzekł Gustav. Gdy Katja się uspokoiła zapytał - Z tego co wiem to po za Lwem jesteś osobą, która najdalej dotarła w tamtą stronę... możesz powiedzieć co tam spotkałaś, oczywiście oprócz tych potworów?

18-03-2020, 19:19	#181
Dekline Opiekun działu Warhammer Reputacja: 1	Meżczyzna który niósł zwłoki strowa z ulgą przyjął wiadomość o postoju, chociaż z drugiej strony był również zirytowany faktem że jeszcze nie wychodzą. Gustav po krótkich oględzinach zauważył że w miejscu gdzie zostawił czujkę ktoś z kimś się szarpał, nie było widać sladów krwi, niemożliwe było również określenie kierunku z którego agresorzy mogli przyjść ani dokąd się udać. Aczkolwiek idąc drogą dedukcji kierunek był jeden, w głąb jaskiń głównym korytarzem, gdyż z tego co było wszystkim wiadome, stwory nie podchodzą do siedlisk ludzkich. ***** Alonso i Machavellian czym prędzej schowali się w korytarzu. Było tam ciemniej aniżeli w miejscu gdzie wcześniej stała tama, nie napawało to optymizmem, gdyż stwory widziały w ciemności lepiej aniżeli dwójka bohaterów. Światło powoli sunęło w stronę tamy, zbliżyło się, zatrzymało na chwilę, zatoczyło krąg i momentalnie znikło. Dwójka śmiałków potrzebowała chwili na ponowne przyzwyczajenie wzroku do ciemności. Machavellian na chwilę przed daniem nura w korytarz kątem oka zarejestrował ruch w okolicy kamienia, był to dosłownie rzut oka, wiec bohater nie był pewien czy mu się nie przewidziało, lecz możliwe że koło kamienia zobaczył siódmą postać, która przechodziła obok podczas gdy pozostali strażnicy dalej stali bez ruchu. __________________ ORDNUNG MUSS SEIN** Odpowiadam w czasie: PW 24h, disco: 6h (Dekline#9103)

18-03-2020, 19:39	#182
archiwumX Reputacja: 1	Gdy Gustav zorientował się co i jak, a towarzysze odsapnęli schował uzbrojenie i rzekł - Pomogę wlec tego drania, a Katja przypilnuje, żeby jego koledzy nas nie zaskoczyli. - Następnie podszedł do trupa i złapał go za pachę z gotowością ruszyć z powrotem do ludzi. __________________ Szukam tajemnic i sekretów.

19-03-2020, 10:25	#185
Dekline Opiekun działu Warhammer Reputacja: 1	Grupa Gustava nieniepokojona dotarła do bezpiecznego przyczółka. Ciężar stwora i ciągle uczucie zagrożenia zrobiły swoje, gdy tylko minęli umowny punkt wszyscy usiedli aby odpocząć. W tej samej jaskini było kilku innych ludzi którzy uciekli w popłochu widząc co przytachała grupa zwiadowcza. ***** Alonso i Machavellian czym prędzej opuścili kryjówkę i udali się na miejsca z którego przybyli. Droga była żmudna z uwagi na śliski szlam pokrywający ostre krawędzie skalne. O góry słychać było głosy, to prawdopodobnie trójka pomocników czekała na zarzadce. Droga w górę strumienia była możliwa, lecz trudna, jak przed chwilą. __________________ ORDNUNG MUSS SEIN** Odpowiadam w czasie: PW 24h, disco: 6h (Dekline#9103)

19-03-2020, 12:20	#188
archiwumX Reputacja: 1	Gustav widząc ucieczkę więźniów przystanął i odłożył ciało. - Poleć do reszty więżniów i zwołaj zebranie. - polecił pomocnikowi w dźwiganiu truchła, a gdy ten się oddalił zwrócił się do Katji z pytaniem - Po co tam lazłaś? __________________ Szukam tajemnic i sekretów.

19-03-2020, 19:29	#189
Dekline Opiekun działu Warhammer Reputacja: 1	Mężczyzna wykonał polecenie gdy tylko chwilę odsapnął. Katja odpowiedziała Gustavowi bez zażenowania: - No jak to po co? Znaleźć Lwa, on miał tylko sztylet, a ja ... no i myślałam że ludzie przesadzają z tym zagrożeniem ******* - Hej, zaraz naszykujemy rzeczy - zabrzmiał głos z góry - ale wróciły grupy poszukiwawcze i Gustav zwołuje jakieś zebranie, może ... - zawiesił się w oczekiwaniu na odpowiedź. __________________ ORDNUNG MUSS SEIN Odpowiadam w czasie: PW 24h, disco: 6h (Dekline#9103)

19-03-2020, 00:44	#183
Arthur Fleck Reputacja: 1	- Nie wiem czy to widziałeś – szepnął szlachcic do niziołka – Ale koło tego kamienia pojawił się chyba jeszcze jeden nawiedzony. Skoro światło zniknęło, proponuję wyjść i wracać w górę rzeki. W tych korytarzach gówno widać, nie chcę się natknąć znów na te włochate stwory.

19-03-2020, 08:45	#184
Gladin Reputacja: 1	Alonso poparł plan człowieka. - Póki wody jest mało, możemy spróbować sprawdzić korytarz w górę strumienia, powyżej miejsca, gdzie zeszliśmy do wody. Tylko wolałbym się ubrać i dozbroić. A ten koncept co sprzedałeś staruchom, jest przedni. Dogadaj się ze starcami, że co tydzień przodownika pracy puszczą wolno. Wiesz, tego, który nazbiera więcej kamieni. Myślę, że pójdą na to. Jeżeli się nie mylę, taki przodownik i tak najpewniej zemrze. Co im za różnica wypuścić jednego, skoro tylu umiera? A dzięki temu ten jeden zbierze za kilku. A i inni będą próbować zebrać więcej.

19-03-2020, 10:56	#186
Arthur Fleck Reputacja: 1	Machavellian dał swoim ludziom znak że żyje i kazał czekać w gotowości z liną. Wycierając pot z czoła i łapiąc kurczowo oddech spojrzał na Alonso. - To co? Idziemy dalej?

19-03-2020, 11:44	#187
Gladin Reputacja: 1	- Jakieś ciuchy dla mnie, tarczę i może światło byśmy zabrali. I możemy ruszać.

19-03-2020, 19:44	#190
archiwumX Reputacja: 1	- Już dobrze! Jakoś sobie poradziliśmy. - odrzekł Gustav. Gdy Katja się uspokoiła zapytał - Z tego co wiem to po za Lwem jesteś osobą, która najdalej dotarła w tamtą stronę... możesz powiedzieć co tam spotkałaś, oczywiście oprócz tych potworów? __________________ Szukam tajemnic i sekretów.