Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 10-08-2007, 17:46   #19
Zirael
 


Poziom Ostrzeżenia: (0%)
Więzienie

- Cieszy mnie twoja współpraca, demonie. Oby tak dalej. - rzekł zarozumiały elf, zakładając Sariel kajdany. Wykonane były z niezwykle lekkiego, połyskującego na zielono metalu. Bransolety ozdobne, które kobiety zwykły nosić na nadgarstkach, zazwyczaj ważą więcej. Łańcuch łączący dwie bransolety sprawiał wrażenie cienkiego i delikatnego, był jednak mocny.
Po zakuciu Sariel, elf odsunął się od korzeni, stanowiących kraty celi. W tym momencie drugi z elfów wykonał kilka oszczędnych gestów, zamruczał coś, i korzenie się rozstąpiły.
- Możesz wyjść. Nie radzę jednak nic kombinować.
Elfy stały jeszcze chwilę, po czym ten do tej pory najbardziej rozmowny wskazał ręką kierunek, dając Sariel do zrozumienia, że ma iść przodem. Dopiero gdy minęła nieuzbrojoną trójkę, zauważyła kolejnych trzech, zbrojnych w miecze i łuki przewieszone przez ramię, którzy do tej pory pozostawali ukryci w krzakach. Ci nie dali się wyprzedzić. Tak więc, konwój otaczający demona z każdej strony, zaprowadził go na plac, gdzie reszta oddziału stała już w gotowości. Eskorta Sariel przyłączyła się do oddziału. Ci zbrojni dołączyli do grupy zbrojnych, ci nieuzbrojeni stanęli za tym, którego Sariel rozpoznała jako dowódcę tych, co ją wcześniej pojmali. Nie licząc centaura i griga, oddział liczył około dwudziestu elfów.

Yureaven nie tracił czasu na zbędne przemowy. Zapytał tylko, czy "plugawiec" nie stwarzał problemów, i otrzymawszy odpowiedź twierdzącą, zarządził wymarsz.
W tym momencie pierwsze promienie słońca zaczęły przeświecać przez runo leśne.

Yureaven wyprowadził oddział z miasta, Po drodze poprosił Dywagację i Viconię by, jako te, którym udało się z demonem dogadać, miały na niego szczególne maczenie. Przydzielił im jeszcze trzech elfów to pomocy, w razie kłopotów. Dyskretnie poprosił również, aby spróbowały wyciągnąć od "plugawca" więcej informacji.
Gdy oddział oddalił się już trochę od miasta, podszedł do Sariel i bezceremonialnie zapytał:
-w którą stronę?