Sprzedawanie broni czy karabinów mogłoby się skończyć czyjąś śmiercią, więc muzyk pokręcił tylko głową na słowa Franko nie chciał mieć tego na sumieniu. - Dzięki, starczy mi to, co mam a reszta pójdzie na zbożny cel - Wolał używać ogólników, ale wciąż czuł się winny, że przez niego ksiądz dostał wpierdol i potłukli mu ławki. Na razie jego perkusista miał insuliny na kilka najbliższych miesięcy a pieniądze ogólnie były złem i kusiły do robienia różnych głupot.
Duncan postanowił, że po kupieniu gitary resztę kasy wrzuci do skrzynki na darowiznę w kościele nie mówiąc nic księdzu żeby nie mógł się sprzeciwić. Tym razem nie chodziło o poklask, ale zadośćuczynienie. W kościele potrzeba było nowych ławek. - Mi pasuje piwnica chyba że chcecie jeszcze coś sprawdzać ? Może jakieś komputery z biura?- Zapytał przypomniawszy sobie pomysł kradzieży danych bankowych z poprzedniej wizyty - Ale może rzeczywiście nie ma co ryzykować ? Udało się to lepiej się wycofać gliny poradzą sobie z resztą
Ostatnio edytowane przez Brilchan : 23-03-2020 o 16:13.
|