- Michał, słyszysz mnie? - rzuciła jeszcze w klatkę schodową do której zaglądała, ale Glan zdawał się nabrać paru cech jej chłopaka, bo szybko wszedł do środka i zniknął całkowicie w ciemności.
Usłyszała, że ktoś w międzyczasie nadjechał, ale na razie była zajęta zaglądaniem do wnętrza budynku.
Lola zapaliła latarkę i poświeciła na schodki. Następnie weszła i ruszyła przed siebie korytarzem. To może i nie miało żadnego sensu, bo dopiero co wołała za Michałem, ale robiła to po to, by sama coś słyszeć, a nie, żeby zostać usłyszaną. Nie zamierzała sama plątać się po korytarzach i jeszcze nie daj Boże zgubić. Zatrzymała się na rozdrożu i dostrzegła ciąg pomieszczeń. Stała przy przejściu z którego nadeszła i słuchała czy z którejś strony po prostu ktoś nie idzie.
__________________ If I had a tail
I'd own the night
If I had a tail
I'd swat the flies...
Ostatnio edytowane przez Vesca : 24-03-2020 o 15:02.
|