Viconia z nieskrywaną satysfakcją przyglądała się skutej Sariel otoczonej oddziałem sześciu elfów. - A oto i nasza demoniczna ślicznotka. - szepnęła do Dywagacji. - Może teraz odrobinę spokornieje. - dodała i zachichotała złośliwie.
Gdy wydano rozkaz wymarszu, podszedł do nich Yureaven i poprosił o przypilnowanie sukkuba, jak również wyciągnięcie z niego więcej informacji. Słysząc jego słowa Viconia skinęła głową. - Powinno pójść łatwiej. - powiedziała patrząc na oddział 20 zbrojnych elfów.
Viconia odprowadziła wzrokiem Yureavena - i zatopiła się w myślach jak podejść demona by dowiedzieć się jak najwięcej. |