Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 26-03-2020, 12:53   #299
Cattus
 
Cattus's Avatar
 
Reputacja: 1 Cattus ma wspaniałą reputacjęCattus ma wspaniałą reputacjęCattus ma wspaniałą reputacjęCattus ma wspaniałą reputacjęCattus ma wspaniałą reputacjęCattus ma wspaniałą reputacjęCattus ma wspaniałą reputacjęCattus ma wspaniałą reputacjęCattus ma wspaniałą reputacjęCattus ma wspaniałą reputacjęCattus ma wspaniałą reputację
- Głupim? Może, nie będę się ze starszym spierał. - Mayer zgodził się obojętnie. - A że zwolniła? Nie pamiętam, żebym jej przysięgał cokolwiek, jednak pies już to trącał. Wiedźmy czy morryci niezbyt mnie obchodzą i po wszystkim może ich choćby bagno pochłonąć. Okiem nie mrugnę. No dobra, czarodziejke to chyba miałem na powrót do Remer zabrać wiec jej niech bagno nie pochłania bo jeszcze ten parszywiec sędzia wykręci się od zapłaty. - Parsknął rozbawiony.

- Wiesz czemu ide... idziemy z wami? Bo ta wyprawa ma stanowczo za mało ludzi zdolnych zrobić cokolwiek. Kilku rannych morrytów, jedna czarodziejka i zbieranina zmęczonych obdartusów. No po chuju siła. Tu powinno być pare oddziałów ciężkozbrojnych rębaczy z wianuszkiem kapłanów. Może grupa magów. Powinno, ale w dupie wszyscy mieli i mamy co jest. Sekrety zawsze ważniejsze niż życie jakichś chłopów czy innego tałatajstwa. - Myśliwy niezbyt krył się ze swoim zdaniem, choć nie wygłaszał go przesadnie ostentacyjnie. Dobrze, że trzymał się na tyle kolumny.

- Tylko, że nawet jak uciekniemy i przetrwamy na bagnach sami, a wy nie dacie rady, to co wtedy? Wroniec przecie na bagnie nie będzie siedział. Remer będzie następne i bogowie jedni wiedzą ile wsi i miasteczek podzieli ten los zanim panowie elektorowie w ogóle zauważą, że coś się dzieje. Nie, trzeba to zniszczyć tu i teraz bo potem może nie być już dokąd uciekać. - Pokręcił głową.
 
__________________
Our sugar is Yours, friend.

Ostatnio edytowane przez Cattus : 26-03-2020 o 21:37.
Cattus jest offline