|
Archiwum sesji z działu Warhammer Wszystkie zakończone bądź zamknięte sesje w systemie Warhammer (wraz z komentarzami) |
| Narzędzia wątku | Wygląd |
18-03-2020, 21:18 | #291 |
Reputacja: 1 |
|
18-03-2020, 21:46 | #292 |
Reputacja: 1 | - Prędzej zdechne niż będę tu kogokolwiek przepraszał. Powiedziałem co myślałem i nie będę teraz kładł uszu po sobie jak skarcony kundel. - Zacietrzewił się Felix. - W ogóle nie mam powodu się do nich odzywać, bo i po co? Z budzeniem trapera też sobie poradzą, duzi są. - Pokręcił na koniec głową i ostentacyjnie rozsiadł się na swoim miejscu, przyjmując możliwie najwygodniejszą pozycję, kiedy Saxa pomagała Olivii zmienić opatrunek.
__________________ Our sugar is Yours, friend. |
24-03-2020, 13:31 | #293 |
Dział Postapokalipsa Reputacja: 1 |
Ostatnio edytowane przez Ketharian : 24-03-2020 o 14:33. Powód: Literówki |
24-03-2020, 20:39 | #294 |
Reputacja: 1 | - To ja dawałem jakieś słowo posłuszeństwa? - Zamyślony Felix zapytał sam siebie przyciszonym głosem, ale szybko się z tego otrząsnął i tylko wzruszył ramionami. Niezrażony schylił się po monety i sprawnie wyłowił je z błotnistej drogi. Przetarł złote krążki, jednak widząc wyraz twarzy Saxy, postanowił nie dawać jej jednej z koron. W złości albo innym rozgoryczeniu jeszcze zrobiła by coś głupiego i drogocenna blaszka skończy w okolicznym krzaku czy innym bajorze. Nie, swoją część dostanie jak będzie już po wszystkim.
__________________ Our sugar is Yours, friend. |
24-03-2020, 22:48 | #295 |
Reputacja: 1 |
|
25-03-2020, 16:02 | #296 |
Reputacja: 1 |
|
26-03-2020, 02:12 | #297 |
Reputacja: 1 |
__________________ The cycle of life and death continues. We will live, they will die. |
26-03-2020, 11:01 | #298 |
Reputacja: 1 | Południe 23 Brauzeit 2518 KI, brama Herrendorfu Franz był zły. Widział dobrze jak czarodziejka zwolniła ze służby jego dalekiego pociotka Mayera i Saxę, ale młodzi i tak ruszyli za resztą szalonej wyprawy. I jeśli Franz to przeżyje, to co powie staremu Mayerowi i jego żonie? Że Felix zginął jak boahater, ratując zapyziałą wioskę na krańcu Imperium? To im nie zapewni ciepłej strawy na stare lata, gdy już zmęczone dłonie odmówią posłuszeństwa. A Mauer dobrze wiedział jak to jest, gdy mus komuś zapewnić przeżycie. Sam teraz nie wiedział co począć. Jeno sam Morr tylko wiedział, czy wyniesie głowę cało z niebezpiecznej wycieczki, a jeśli zginie, to los Britty i jej dzieciaków... jego dzieciaków (pierwszy raz złapał się na tym, że tak pomyślał) nie był godny pozazdroszczenia. Szczezną pewnie z głodu... Jeszcze nie zniknęły im z widoku mury Herrendorfu, Mauer zblizyl się do Felixa naskakując półgłosem na młodego myśliwca: - Głupiś Felix jak Steigerów najmłodszy chłopak, co łaził srać w pokrzywy i tyle! Toć was wiedźma ze służby zwolniła, było wam do Remer uchodzić, albo i we wsi zostać. Pewnie nawet i tam większa szansa, że głowy cało wyniesiecie, niźli z tej awantury! Uchodźcie póki jeszcze jest czas. Wiem żeś gorączka, ale się opamiętaj! O matce i ojcu pomyśl, bo co im po tobie będzie jak tu szczeźniesz... Ostatnio edytowane przez 8art : 26-03-2020 o 14:16. |
26-03-2020, 12:53 | #299 |
Reputacja: 1 | - Głupim? Może, nie będę się ze starszym spierał. - Mayer zgodził się obojętnie. - A że zwolniła? Nie pamiętam, żebym jej przysięgał cokolwiek, jednak pies już to trącał. Wiedźmy czy morryci niezbyt mnie obchodzą i po wszystkim może ich choćby bagno pochłonąć. Okiem nie mrugnę. No dobra, czarodziejke to chyba miałem na powrót do Remer zabrać wiec jej niech bagno nie pochłania bo jeszcze ten parszywiec sędzia wykręci się od zapłaty. - Parsknął rozbawiony.
__________________ Our sugar is Yours, friend. Ostatnio edytowane przez Cattus : 26-03-2020 o 21:37. |
27-03-2020, 05:41 | #300 |
Reputacja: 1 |
__________________ Iustum enim est bellum quibus necessarium, et pia arma, ubi nulla nisi in armis spes est Ostatnio edytowane przez Asmodian : 27-03-2020 o 05:45. |