- Ochuj - Mruknął Chudy, niezbyt szczęśliwy na widok sejfu - No żeby to spruć, to trzeba by mocno popracować, ale mam trochę sprzętu. Diana, weź mi poszukaj tego w internecie, może to coś popularnego i będzie wiadomo gdzie najlepiej zacząć. Tylko nie wiadomo czy na pewno trzeba, straszna chujnia, a to kupę czasu zejdzie, chodźcie może to biurko obejrzymy co było, może się tam coś ostało - powiedział Chudy i poszedł opukać i obadać, a jakby trzeba było to nawet rozpierdolić stare biurko, jakby mu się gdzieś wymiary nie zgadzały.
Jakby ekipa zdecydowała, że trzeba, to mógł od razu przynieść palnik i narzędzia i zabrać się do prucia kasy, ale ogólnie jest zdania że to draństwo raczej nie ucieknie.