Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 27-03-2020, 10:30   #789
pi0t
 
pi0t's Avatar
 
Reputacja: 1 pi0t ma wspaniałą reputacjępi0t ma wspaniałą reputacjępi0t ma wspaniałą reputacjępi0t ma wspaniałą reputacjępi0t ma wspaniałą reputacjępi0t ma wspaniałą reputacjępi0t ma wspaniałą reputacjępi0t ma wspaniałą reputacjępi0t ma wspaniałą reputacjępi0t ma wspaniałą reputacjępi0t ma wspaniałą reputację
Loftus był zadowolony z swojej przezorności. Tym razem nie zaufał bezgranicznie czarowi incognito, którym posługiwał się w przeszłości gdy mijali posterunki Granicznych. Dodatkowo zaowocowały ćwiczenie czaru sobowtór pod okiem Mistrza Magii, gdy całkiem niedawno musiał udawać goblina. To pomagało zachować spokój. Ritter nie znał jednak khazadzkiego, ponadto nawet gdyby próbował powtórzyć pozdrowienie, jego wymowa pewnie byłaby błędna, a akcent wzbudził zdziwienie.
Mag wolał więc milczeć, zachować kamienną twarz i prawie całkowicie zignorować pięciu mężczyzn którzy pojawili się przy nim. Szary Czarodzieje nie zwolnił więc kroku, nie podniósł broni, nie odpowiedział na pozdrawianie i nawet nie odwrócił głowy. Liczył, że stereotypy jakie dotyczyły starszej rasy, staną się jego tarczą. Powszechnie uwarzono, że khazadzi z pogardą odnoszą się do dokonań ,,słabiej rozwiniętych" ras, a czasem i ich przedstawicieli. Szczególnie te, które żyły z dala od ludzi w swoich zamkniętych twierdzach. Niech go z wyzywają , przeklną za plecami. Uznają za starego, zarozumiałego chama, gbura i pryka, byle tylko przepuścili.
Czarodziej spędził wystarczająco dużo czasu z krasnoludami, szczególnie z Detlefem, czy Galebem aby kojarzyć ich gest na odegnanie "zła", "nieszczęścia", czy innego uroku. Dlatego gdy tylko mijał granicznych to go wykonał.
 
__________________
Mistrz gry nie ma duszy! Sprzedał ją diabłu za tabelę trafień krytycznych!

Ostatnio edytowane przez pi0t : 27-03-2020 o 23:07.
pi0t jest offline