Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 10-08-2007, 20:58   #16
Gettor
 
Gettor's Avatar
 
Reputacja: 1 Gettor ma wspaniałą reputacjęGettor ma wspaniałą reputacjęGettor ma wspaniałą reputacjęGettor ma wspaniałą reputacjęGettor ma wspaniałą reputacjęGettor ma wspaniałą reputacjęGettor ma wspaniałą reputacjęGettor ma wspaniałą reputacjęGettor ma wspaniałą reputacjęGettor ma wspaniałą reputacjęGettor ma wspaniałą reputację
Wulfgar & Walhir

Zeszliście oboje na dół i zobaczyliście coś, co tawernie o tej porze nie przystało. Tak na oko siedziało tam 15 ludzi i elfów (krasnali nigdzie nie widzieliście jeszcze w tym mieście) i żaden z nich nie pił piwa! Większość siorbała wesoło herbatę, a inni jedli kolację w spokoju... Oczywiście była tam też muzyka. Jedna osoba, na niewielkim podeście pod ścianą, grała na wielkiej harfie.
Poczuliście, że to wasz krasnoludzki obowiązek, żeby rozruszać towarzystwo i Wulfgar powiedział do barmana.
- Witaj! Uraczysz mnie, panie jakimś dobrym krasnoludzkim trunkiem? Mam nadzieję, że tutaj u was macie kilka beczek naszego znamienitego piwa!
Powiedziałeś to tak głośno, że cała sala usłyszała i wszyscy na ciebie spojrzeli, lecz dodałeś tylko.
- O! No i poproszę oczywiście porządny kufel dla mojego przyjaciela - wskazałeś na Walhira.
Usiedliście przy wolnym stoliku, a chwilę później barman przyniósł wam dwa, pożądne kufle średniego piwa krasnoludzkiego. Słyszeliście szepty innych w sali na wasz temat - czuliście się jakbyście "pomylili adresy".
Chwilę później z góry zszedł Vedin. Człowiek usiadł w kącie, z dala od innych i zamówił sobie małego drinka.

Vedin

Zszedłeś na dół i zobaczyłeś dwóch ze swoich nowych towarzyszy - Wulfgara i Walhira siedzących z kuflami piwa w rękach. W samej tawernie było mniej więcej 15 osób, które albo piły herbatę, albo spożywały posiłek. Na niskim podeście ktoś grał spokojnie na harfie.
Lubiłeś spokój, lecz to Ci się wydawało lekką przesadą. Usiadłeś w kącie i zamówiłeś drinka. W międzyczasie zauważyłeś dwie osoby - dwóch elfów - rozmawiających cicho niedaleko twojego stolika i co chwilę spoglądających na Ciebie.
Szybko dokończyłeś drinka i poszedłeś do swojego pokoju.

Thalion

Z wielkim entuzjazmem usiadłeś przy stoliku alchemicznym i zabrałeś się do robienia mikstur. Miałeś dużo składników - wyszukane, kryształowe fiolki; kwiaty dzikich i rzadkich roślin w słoikach; a nawet - ku twojemu zdziwieniu - Kamień filozoficzny! Używając tego kamienia i znając odpowiednie formuły, mogłeś zmienić na przykład sztabkę żelaza w złoto. Niestety moc tego przedmiotu wolno się ładuje i można go użyć tylko raz na 3 dni.
Lecz na razie nie interesowałeś się kamieniem, tylko roślinami. Sprawdzałeś poszczególne słoiki z roślinami i te niepotrzebne odkładałeś na bok, a zawartość potrzebnych wysypywałeś na biurko.
W końcu gdy przewertowałeś wszystkie słoiki, zauważyłeś, że nigdzie nie ma Czarnego Lotosu! Ta niezwykle rzadka i droga roślina była niezbędna do przyrządzenia Flask of The Titans.
Ponadto nie było tam rudy Thorium, więc nie mogłeś zrobić Greater Stoneshield Potion.
Widocznie elfy nie zadbały o "wszystkie" składniki do mikstur...
Przyrządzenie reszty eliksirów nie było długie, lecz dla ciebie dość trudne. W jednym z przypadku nawet niebezpieczne - kiedy mieszałeś składniki na Major Rejuvenation Potion, fiolka wybuchła i o mało nie pozbawiła cię ręki!
Natomiast resztę mikstur ( Elixir of Superior Defense ;
Major Healing Potion ; Major Troll's Blood Potion) udało Ci się uważyć... ledwo.

David

Wyszedłeś z miasta do pięknego lasu Teldrassil. Przyuważyłeś nocną panterę skradającą się nieopodal w krzakach. Będąc prawie pewnym, że pantera cię nie widzi, podkradłeś się do niej najciszej jak mogłeś przygotowując sztylety do zatopienia się w karku zwierzęcia. Niestety w ostatniej chwili - gdy już robiłeś zamach bronią - pantera odwróciła się i z niezwykłą szybkością zwaliła cię z nóg.
 

Ostatnio edytowane przez Gettor : 11-08-2007 o 18:55.
Gettor jest offline