Pierwszym co zrobił było opatrzenie skaleczonej dłoni. Na szczęście nie wyglądało poważnie choć, gdy wybuchła fiolki z niegotowym Major Rejuvenation Potion sądził, że stracił rękę. Thalion zapieczętował fiolki z przygotowanymi eliksirami i zabezpieczył je aby się nie stłukły, utrata tak wartościowych mikstur byłaby niepowetowana. Następnie powkładał do słoików resztę składników, które mu pozostały i uprzątnął sprzęt użyty do produkcji. Pomimo braku Czarnego Lotosu i rudy Thorium był mile zaskoczony ilością i różnorodnością dostępnych substancji a zwłaszcza obecnością Kamienia Filozoficznego. Po uprzątnięciu miejsca pracy stwierdził, że jest głodny, więc zamknął pokój i udał się do sali biesiadnej. Gdzie jak zauważył był już Wulfgar z Walhirem. Karczmarzu podaj mi coś do zjedzenia, nie musi być to nic wyszukanego. A i jeszcze podaj do tego jakieś dobre wino. Podaj to tam, gdzie siedzą te krasnoludy.- rzekł wskazując miejsce, gdzie siedli jego druhowie.
Następnie podszedł i przysiadł się do towarzyszy. Mam nadzieję, że nie będzie wam przeszkadzać, jeśli tutaj zjem?- zapytał. |