Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 29-03-2020, 15:23   #138
Ombrose
 
Ombrose's Avatar
 
Reputacja: 1 Ombrose ma wspaniałą reputacjęOmbrose ma wspaniałą reputacjęOmbrose ma wspaniałą reputacjęOmbrose ma wspaniałą reputacjęOmbrose ma wspaniałą reputacjęOmbrose ma wspaniałą reputacjęOmbrose ma wspaniałą reputacjęOmbrose ma wspaniałą reputacjęOmbrose ma wspaniałą reputacjęOmbrose ma wspaniałą reputacjęOmbrose ma wspaniałą reputację
Jerzy czuł wiele przeciwstawnych emocji. To, że usłyszał głos Marysieńki... Część jego serca stanęła w tym momencie. A inna część, już od dłuższego czasu martwa, poruszyła się. I wszystko wskazywało na to, że to naprawdę była jego żona. Przekroczyła granicę życia i śmierci tylko po to, żeby pokrzyżować mu plany. Które do tej pory były łatwe i proste. Zamknąć bramę. Teraz się wahał. Najbardziej chciał zobaczyć Marysię. Cudem zdołał skoncentrować się na zamykaniu bramy.

Potem jednak przestał.
Odpuścił.
Nie mógł kontynuować.

- Ten, który z demonami walczy, winien uważać, by samemu nie stać się jednym z nich - zacytował Nietzschego. - Kiedy spoglądasz w otchłań, ona również patrzy na ciebie.

Jeżeli po prostu zamkną bramę, nie zwracając uwagę na dzieciaki... w niczym nie będą lepsi od kultystów. Tak właściwie oni nie zabili dzieci, więc jak Jerzy mógł to uczynić, a potem udawać, że jest moralnie kimś lepszym? Oczywiście, zarówno zamykanie, jak i otwieranie bram wiązało się z poświęceniami. Tyle że to powinny być ich własne poświęcenia. Nie mieli prawa składać w ofierze ku temu celowi dwójki dzieci. Nawet jeśli te mogły zmienić się przez te lata w głodne krwi potwory. To mogło być naiwne, ale Jerzy wolał umrzeć jako dobry człowiek, niż przeżyć i stać się równie zły niczym kultysta.

- Jesteś w stanie otworzyć sejf? - zapytał Chudego.

Następnie podszedł w stronę korytarza i wyszukał wzrokiem ducha Marysieńki. Otworzył swój medalik i spojrzał na jej zdjęcie.


Jego oczy zaszkliły się. Myślał, że już nigdy nie będzie mu dane odezwać się do niej.
- Jak możemy otworzyć sejf, Marysiu? - zapytał. - Gdzie znajdziemy do niego klucz?
Podniósł wzrok. Trochę bał się spojrzeć na ducha, a trochę nie mógł się tego doczekać.
 
Ombrose jest offline