Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 31-03-2020, 20:15   #48
PeeWee
 
PeeWee's Avatar
 
Reputacja: 1 PeeWee ma wspaniałą reputacjęPeeWee ma wspaniałą reputacjęPeeWee ma wspaniałą reputacjęPeeWee ma wspaniałą reputacjęPeeWee ma wspaniałą reputacjęPeeWee ma wspaniałą reputacjęPeeWee ma wspaniałą reputacjęPeeWee ma wspaniałą reputacjęPeeWee ma wspaniałą reputacjęPeeWee ma wspaniałą reputacjęPeeWee ma wspaniałą reputację

Świat zwolnił bieg. Zanurzeni w lepkim kisielu ochroniarze zdawali się wcale nie poruszać. Leny i Adam wymienili spojrzenia. Słowa nie były w tym momencie potrzebne. Doskonale rozumieli się bez ich pomocy.

Karki ruszyły naprzód.
Zdyszany świat łapczywie łapał oddech, aby za moment ruszyć w swój niekończący się pościg za własnym cieniem.

Agenci Eterny bez trudu ominęli szarżujących na nich ochroniarzy. W dłoniach ściskali już broń gotową do użycia.

Ogromny cień zawisł nad głowami agentów. Gdy spojrzeli ku górze, świat na nowo podjął swój bieg, przynajmniej dla nich i dla wdowy po Grimstadzie.
Kobieta akrobatycznym saltem przeleciała nad głowami swoich ochroniarzy oraz zaskoczonymi agentami Eterny. Szybkością nie ustępowała usprawnionym powłokom Leny’ego i Adama.

Z gracją opadła na podłogę i natychmiast ruszyła biegiem w kierunku wyjścia z pokoju konferencyjnego.

Nim agencie Eterny zdążyli zareagować, budynkiem komisariatu wstrząsnęła potężna eksplozja.

***
Kenzo miał kilka sekund przewagi nad resztą. Mógł się przygotować. Ochroniarze pilnujący lądowiska zdawali się nic nie podejrzewać. Wolno przechadzali się wokół, obserwując okolicę.

Huk eksplozji mocno zaskoczył Krukova. Jego skala wskazywała na to, że ładunek musiał być mocno podrasowany. Gdyby nie ulepszenia powłoki uszy Kenzo doznałyby niezłego uszczerbku.

Konsola sterowania, która jeszcze chwilę temu jaśniała przed oczami Kenzo, zgasła w momencie. Podobnie inne urządzenia i pojazdy oparte na sieci i elektryczności.
Wypuszczony kilka minut temu dron Eterny zaczął gwałtownie spadać. Także “Szerszenie” zaczęły pikować w dół. Ich piloci z trudem utrzymywali maszyny w stabilnej pozycji.
Tłum na dole ryczał ze strachu, wściekłości i przerażenia.
Ochroniarze w pierwszej chwili przypadli do ziemi, ale dość szybko się otrząsnęli i zaczęli wypatrywać zagrożenia.

Kenzo spojrzał na leżącego na tylnym siedzeniu Steyera. Ekran kontrolny karabin lśnił blado zielonym światłem. Wszystko wskazywało na to, że broń jest aktywna i zdatna do użycia.
Już po chwili karabin leżał w dłoniach Krukova. I w tym momencie na horyzoncie pojawiła się sunąca wolno w kierunku policyjnego lądowiska aerodyna.
Była to przerobiona wojskowa “erka” używana w czasie wojny z partyzantami na Światach Harlana. Pojazd został pomalowany na jednolity czarny kolor z drobnymi srebrnymi wstawkami, które wyglądały jak liczne rysy po zderzeniach i otarciach.
Szansa, że to pojazd przesłany przez Eternę była raczej niewielka.
 
__________________
>>> Wstań i walcz z Koronasocjalizmem <<<
Nie wierzę w ani jedno hasło na ich barykadach
Illuminati! You're never take control! You can take my heartbeat, but you can't break my soul!
PeeWee jest offline