Arthur trochę już poznał charaktery towarzyszy, choć doskonale wiedział o bakteriach i takich tam postanowił zrobić czarnuchowi przyjemność udając głupszego niż jest w rzeczywistości. Baardzo powoli wyciągnął rękę z kieszeni żeby zostać natychmiast skarconym.
Wziął poddaną mu niebieską plastikową rękawiczkę kiwając głową nie mógł nic odpowiedzieć, bo przygryzał wewnętrzna stronę policzka żeby nie roześmiać się z dowcipu psując w ten sposób całą szaradę. Przynajmniej wyglądał na skupionego.
Po zabezpieczeniu dłoni dokładnie wykonał zalecenie Abrahama - W ten sposób ? - Spytał.
Skupienia oraz precyzji mu nie brakowało zdarzało mu się, bowiem pracować przy delikatnych mechanizmach wciąż jednak czuł wewnętrzne obrzydzenie od dotyku wilgotnych biologicznych tkanek mimo osłony sztucznego gumo-plastiku.
Ostatnio edytowane przez Brilchan : 03-04-2020 o 17:31.
|