Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 03-04-2020, 19:23   #302
Surelion
 
Surelion's Avatar
 
Reputacja: 1 Surelion ma wspaniałą reputacjęSurelion ma wspaniałą reputacjęSurelion ma wspaniałą reputacjęSurelion ma wspaniałą reputacjęSurelion ma wspaniałą reputacjęSurelion ma wspaniałą reputacjęSurelion ma wspaniałą reputacjęSurelion ma wspaniałą reputacjęSurelion ma wspaniałą reputacjęSurelion ma wspaniałą reputacjęSurelion ma wspaniałą reputację
Ulice Lucatore, 1 lipca 2595

Abdel udał, że nie dosłyszał nieco pogardliwej w jego mniemaniu wypowiedzi furora. Nie dał tez po sobie znać, że wychwycił jego daleko idące poirytowanie, które w głębi duszy go nieco ucieszyło. Trudno powiedzieć dlaczego, jeśli by nie liczyć jego kąśliwej natury.

Skinął więc z uprzejmością odchodzącym reprezentantom władz klasztoru na pożegnanie i przykrasił to jeszcze uprzejmym uśmiechem.

Nim szpitalnik zdołał się oddalić na dobre, dziedzic przechylił się do Bartheza.

- Zapytajcie proszę uprzejmie doktora, czy aby nie zechciałby się przespacerować z nami nad akwedukt, do zbiorników wodnych. Albowiem akurat tam zmierzamy. Wszak posiadanie pierścienia namiestnika daje nam możliwości by zapewnić spokój doktorowi na czas oględzin. Jest to nader cenna moneta, którą chętnie wyłożymy. Nie chcemy nic w zamian, bowiem nasz ród jest takoż sprzymierzeńcem Wielkiego Szpitala. Nic... oprócz wiedzy o tym co tam odkryje. To nader licha cena. Wiedza, jaką być może nasz drogi doktor zechciał by się z nami podzielić. Tylko zapytajcie go dyskretnie, tak by odchodzący furor i jego ludzie tego nie zauważyli, bo gotowi byliby zapewne powrócić, a to jest nam obecnie zbędne.
 
__________________
"Gdy chcesz opisać prawdę, elegancję pozostaw krawcom. " A. Einstein
Surelion jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem