03-04-2020, 20:13
|
#26 |
|
Kiedy już Dick zaczął swoją pracę, ciężko było go oderwać nim nie skończył, wtedy miał jednak na tyle dobry humor, a okoliczności sprzyjały, że mógł ukarać krnąbrnego chinola za brak ogłady i wdzięczności. Ale to byłoby na tyle. Mieli mu zabulić za zabieg, a nie za cyrk, czy uczenie dobrych manier. Sprawa wyglądała na prostą, a pacjent na głupka, skoro tak często go łatali. A największym idiotą jest ten, który wykańcza służbę zdrowia, jakby sam piłował pod sobą gałąź.
Tak więc puścił mimo uszu uwagi żółtków, uznając, że później wydyma ich dziewczyny w usta i powie, żeby poszły całować swoich alfonsów. Wyglądało, że podany koktajl zadziałał, bez zarzutu. Bo frajer nie zauważył palucha Atrhura w ranie. Dalej poszło już szybko, sprawnie, maszynowo jak w chińskiej szwalni. Pocisk z cipowatej namiastki pistoletu wylądował w misce, a w drugiej odkażały się narzędzia medyka. Jak zawsze po fakcie napięcie opadło, a czoło leżącego zrosił zimny pot. Czarny wytarł rękawiczki międląc koszule pacjenta i również wrzucił do odkażalni. - Fajny ciuch, dziewczyna ci tkała z włosów pod pachami? - Dziewczyny chińskiej mafii znane były z tego, że nie goliły się pod pachami, a Abraham nie mógł zrozumieć dlaczego.
- Diagnoza dwieście, zabieg dwieście, zastrzyk dziesięć, brak uprzejmości dziesięć. Mogę dołożyć kroplówkę za piątkę i wkłuć wenflon. Opatrunek gratis.
Zanim zaczął się pakować założył kurtkę. Abi wiedział, że nigdy nie wiadomo, kiedy chinole zaczną napierdalać z pedalskich pistolecików.
|
| |