Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 05-04-2020, 14:20   #294
hen_cerbin
 
hen_cerbin's Avatar
 
Reputacja: 1 hen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputację
Drogi od momentu rzucenia czaru do spotkania z resztą uchodźców Caspar nie pamiętał. Miał niejasne przebłyski bycia podtrzymywanym przez Grimma, pamiętał uśmiech Bretonki, która chyba go za coś chwaliła, fragmenty potrzaskanych kości przy wodospadzie. Powidoki z wiatrami eteru kłębiącymi się w wirach. Nagle zorientował się, że osób w okolicy zrobiło się jakby więcej. Ale nie o tylu więcej o ilu powinno. Nigdzie nie dostrzegł Gwen. Krasnoludów też było mniej. Za to Albiończyk jeszcze urósł. I miał nadzwyczaj ciekawy sztylet. Z czaszką.
- Piękna broń - skomentował - Pokażecie, lordzie Warminghton? - zapytał. I przyjrzał się, naprawdę się przyjrzał podającemu się za szlachcica człowiekowi i jego broni.
 
__________________
Ostatni
Proszę o odpis:
Gob1in, Druidh, Gladin
hen_cerbin jest offline