Do podręcznikowego opisu narkotyków naprawdę bym się nie przywiązywał - widzę to podobnie jak Nanatar. Natomiast co do produkcji ciężko uzależniających i wyniszczających specyfików, wcale nie musicie wchodzić na tak niebezpieczny i dobrze pilnowany przed konkurencją rynek - bazując na znajomości farmakologii możecie produkować tanie środki znieczulające, specyfiki przeciwbólowe, antydepresanty, tabletki uspokajające. To sektor balansujący na pograniczu etycznej szarej strefy, a wciąż potencjalnie bardzo dochodowy. Zastrzyki ze sztuczną adrenaliną, dopalacze rożnego rodzaju - można tu naprawdę sporo pokombinować.
Co do procesu nauki, jest dokładnie tak jak Nanatar wzmiankował - dany poziom umiejętności wymaga zgromadzenia PD w wysokości dziesięciokrotności tego poziomu. Wejście na wiedzę medyczną 8 wymaga 80 PD, przy czym w CP nie ma się puli ogólnej PD, z której się je rozdziela wedle życzenia, tylko zbiera się PD pod konkretną umiejetność. 10 PD wyniesionych ze strzelnicy można wydać tylko na broń palną, z którą się ćwiczyło. 10 PD uzyskanych w kursie układania kompozycji kwiatowych może pójść wyłącznie w Kwiaciarz +1, nie w obsługę kolor kriogenicznych.
Co więcej, będąc samoukiem (z książek lub netu) można się podnieść na maks +2. Wyższe poziomy albo z instruktorem albo przez długie i żmudne praktykowanie zawodu.
Ostatnia kwestia to postęp technologiczny. Oryginalny cyberpunk tego nie przewidywał, ale w naszym Night City szaleństwo serwisów społecznościowych, Instagrama, Snapchata i Tindera zostało spotęgowane do sześcianu - otwiera to rzecz jasna ogromne nowe pole do popisu, ale niesie tez wiele zagrożeń.
Federacja Rosyjska ma się wyśmienicie - pod światłym przywódctwem prezydenta Putina wchłonęła już Ukrainę, kraje bałtyckie oraz dawne republiki azjatyckie i wciąż się rozwija.