- Eee z kotła? A naszego nieszczęsnego kucharza. Pochowaliśmy go na podwórzy – rzekła kucharka.
- Niezbyt dokładnie. Tam są skrzydła… mroczne skrzydła! – rzekła elfka wstrząsana przez tiki nerwowe
- Te potwory często tu się kręcą, ale chyba byli zdesperowani… – dodała kucharka.
-Na zewnątrz na podwórzu wzmógł się deszcz, coś jednak latało za strugami.
__________________ Myśl tysiąckrotna to tysiąckroć powtórzone kłamstwo.
Myśl jednokrotna, to niewypowiedziana prawda...
Cisza nastanie.
Awatar Rilija |