Norbert pokiwał głową na słowa Jerzego i na jego uśmiech odpowiedział własnym gorzkim: - Proszę się nie obawiać nie mam skłonności samobójczych. Zostałem upokorzony w świecie naukowym, jestem już starym człowiekiem i jedyne, co mi pozostało to kontynuować moją pracę nad zagadnieniem Bram Kosmicznych licząc na to, że świat kiedyś przekona się o prawdzie... Jestem już jednak stary i żal mi, że utalentowana Pani Jowita zginęła w tak tragiczny sposób gdyż jej młode życie pewnie by więcej dobrego przyniosło światu... Potrzebuję ją pomścić! Martwię się też o dwie pozostałe koleżanki z mojej agencji, dlatego nie mogę po prostu wziąć tego biednego dziecka i uciec robiąc z niego wygodną wymówkę. Po tym, co przeszedł faktycznie chyba najbezpieczniejszy będzie w szpitalu biedak - Westchnął żałując smutnego losu który spotkał chłopczyka. |