07-04-2020, 21:37
|
#62 |
| Młody obdarty z czarodziejskiej elektroniki, uwięziony w skąpanym we krwi pokoju, ni jak nie mógł wymyślić dla siebie roli w teatrze trwającej bitwy. Wsłuchany w kroki, kiedy tylko minęły pokój, raz jeszcze przypadł do zastrzelonych cieni szukając użytecznej broni, może analogowego granatu dymnego.
- Cholera. |
| |