Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 08-04-2020, 09:43   #52
Pinn
 
Pinn's Avatar
 
Reputacja: 1 Pinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputację
W momencie Sid zapomniał o Nancy, kiedy zobaczył kobietę nazwaną Lenu, która należała do tej klasy lasek o których nie zapomina się po porannym kacu. Jej wielkie oczy przez chwilę popatrzyły na Sidneya figlarnie, tak, że poczuł jak napędzany Derwiszem członek mu staje, potem stał się jeszcze grubszy, bo klasowa dziewczyna postanowiła wysikać się do pisuaru na stojąco. Całe szczęście, że ten niskiej klasy spaliniarz się zawinął, za sprawą partnera Lenu. May łapał wszystko co mówił gość z prawdziwym stylem i zapinką Piranii. Mało o nich słyszał, ale zamierzał dowiedzieć się więcej na Nuudle, kiedy tylko wrócą do domu. Żałował też, że poszedł w balet zapominając o kumplach. Narkotyk o krótkim czasie półtrwania już schodził, więc orzeźwiony instynkt przez kozaka z Piranii, May coś szepnął pod nosem i wyszedł na podziemny parkiet.

Wtem zrobiło mu się nieco smutno, ale tylko lekko, bo nie spodziewał się niczego innego- Nancy siedziała na sofie i całowała się namiętnie z jakimś szczylem. Sid olał ją i nawet pomimo hard techno na sound-systemie wrócił na górę. Czuł lekką obolałość w stawach i senność, ale i tak odlot okazał się naprawdę porządny. Wracając do loży na górnym poziomie Omnii zastał wciętych chłopaków.

Siadł, wyjął papierosa i zaczął mówić.

-Sorry, musiałem się wyszaleć chłopaki. Ale i tak wyszło gówno. Raczej dziś nie zamoczę.- odrzekł z nutą autoironii- Niemniej kiedy byłem na dolnym poziomie widziałem solosa z Piranii z naprawdę wystrzałową laską. Ale nie o nią chodzi. Typ, nazwała go Vega, mówił o swoich kompanach. Gonzo, Białas, mają spotkać się z Hectorem. Raczej nikomu z Nas nic to nie mówi, ale warto poruszyć sznurkami. Może czegoś się dowiesz Vadim.- odparł Sid i nalał sobie wódki do kieliszka, po czym wypił ją jednym haustem.

May rozejrzał się po nachlanych Braciach, wzruszył ramionami i pozwolił sobie na kolejne szkło na zabicie zjazdu po szybko działającym Derwiszu.Po chwili przypomniał sobie jeszcze jeden szczegół.

-Aha i ta laska, chyba Ukrainka, Lenu ma managera Christophera, który walczy w klatkach.- powiedział nieco podpity May i rozłożył się w sofie słuchając nowego remixu kawałka Triple Lipy.

[media]http://www.youtube.com/watch?v=s_qn252esh4[/media]

 

Ostatnio edytowane przez Pinn : 08-04-2020 o 10:47.
Pinn jest offline